"M jak miłość": Marcin oświadczy się Kasi!
Związek bohaterów kwitnie. Oboje czekają z radością na dziecko i przygotowują się do nowej życiowej roli. Przyszłym rodzicom do szczęścia brakuje już tylko jednego - małżeńskiej przysięgi. Okazuje się, że także to największe marzenie Kasi w końcu się spełni. Jak do tego dojdzie?
Romantyczny finał roku
Weźmie sprawy w swoje ręce
Marcin zdobędzie się w końcu na odwagę i odwiedzi jubilera.
- Szuka pan czegoś na konkretną okazję?
- Nawet bardzo konkretną! Nie wierzę, że to dzieje się naprawdę... Szukam pierścionka zaręczynowego.
Niespodziewany wyjazd
Kilka godzin później chłopak nakłoni ukochaną, by pojechała wraz z nim do Mostowiaków.
- Jak masz kilka dniu urlopu, to powinnaś naprawdę odpocząć, zrelaksować się... A gdzie ci będzie lepiej niż w Grabinie? Zrobię wszystko, żeby wieczorem wpaść do ciebie na kolację. Tak będzie dobrze? Grabina pod gwiazdami, zjemy po kanapce i będzie romantycznie...
Szczera rozmowa
Niestety, gdy nadejdzie pora kolacji, Chodakowski się nie pojawi. Za to Barbara (Teresa Lipowska), kibicując poczynaniom młodych, namówi Kasię na romantyczne zwierzenia.
- Jesteś w nim zakochana po uszy?
- Jestem! Jest dla mnie wszystkim i bardzo chciałabym... to moje wielkie marzenie... wyjść za niego za mąż.
- To mu to powiedz!
- Nie mogę! Jeśli sam się nie domyśli, to trudno.
- Kasiu, niektórzy mężczyźni są w takich sprawach bardzo niedomyślni! - rozbawiona seniorka zerknie na dziewczynę, a ta tylko cicho westchnie:
- Jeśli nie chce tego, to ja to uszanuję... Znam wiele par, które podjęły taką decyzję i dobrze im z tym. I tak zawsze będziemy z Marcinem razem. Zawsze! Kiedy patrzę na panią i na pana Lucjana, wiem, że właśnie o to mi chodzi...
Wyjątkowa chwila
Tymczasem Lucjan (Witold Pyrkosz) zajrzy na chwilę do ogrodu i będzie w szoku.
- Jakiś skurczybyk pozrywał wszystkie kwiaty w ogródku za domem! Wszystkie! Cały ogródek szlag trafił. Jak dorwę drania, to mu nogi z tyłka powyrywam!
Kilka minut później okaże się, że ten "drań" ozdobił kwiatami cały balkon i czeka na swoją wybrankę na podwórzu...
Chodakowski w końcu zdobędzie się na odwagę
- Kasiu, nawet nie wiesz, jak bardzo cię kocham. Każdego dnia chcę być lepszy, tylko dla ciebie! Tylko dlatego, że jesteś ze mną!
- Boże, Marcin, co z tobą, o co chodzi?
- Zostaniesz moją żoną?
Będzie miała wątpliwości?
Jak na zaskakujące pytanie zareaguje Kasia? Czy niedługo zabiją weselne dzwony?
Tego dowiemy się z kolejnego odcinka "M jak miłość". Zdradzamy, że szykuje się wyjątkowo emocjonujący serialowy finał roku!