"M jak miłość": Grabina zagrożona!

W jednym z ostatnich odcinków Grabiną zaczął interesować się pewien adwokat. Początkowo nie było wiadomo, po co zbiera informacje na temat miejsca, w którym mieszkają Mostowiakowie. Niedługo okaże się, że prawnik działa w imieniu bohaterki, która przyjedzie do Polski ze Stanów Zjednoczonych.

Wyjdzie wówczas na jaw, że Janka jest wnuczką zmarłej siostry Lucjana. Jej pojawienie się oznaczać będzie dla Mostowiaków poważne kłopoty.

Dziewczyna przyjedzie do Grabiny odebrać rodzinny dom, do którego rości sobie prawa. 20-latka nie będzie chciała negocjować. Sprawa zakończy się więc w sądzie.

Więcej na temat losów bohaterów zdradza część obsady "M jak miłość".

Jak twierdzi wcielająca się w rolę Janki Joanna Osyda, grana przez nią bohaterka ma jasno wyznaczony cel, który ma zamiar zrealizować. Przyjechała po spadek i pieniądze. Chociaż Mostowiakowie są jej rodziną, nie miała wcześniej okazji ich poznać. Traktuje więc Lucjana i Barbarę jak obcych ludzi.

- Nie zna rodziny Mostowiaków, nie ma z nimi żadnych więzi. Żadne sentymentalne względy nie mają tutaj znaczenia. Wydaje jej się, że nie będzie żadnych problemów, żeby te pieniądze wziąć i po prostu wrócić do Stanów - zdradza w "Kulisach M jak miłość" aktorka.

Do krewnej od początku negatywnie będzie nastawiona Barbara.

- Sprawa, z która przyjeżdża Janka, jest szokująca i początek rozpraw sądowych jest druzgocący dla Mostowiaków. Ona chce wszystko od nas, chce nas ogołocić i z tym się pojawia - wyjaśnia Teresa Lipowska.

- Barbara trzeźwo patrzy na to wszystko przez pryzmat rodziny - dodaje.

Mostowiakowa będzie traktować Jankę, jak wroga, który chce zniszczyć spokój jej najbliższych. Gdy dziewczyna pojawi się w Grabinie, Barbara od razu wyrzuci ją z domu.

- Idź sobie teraz! I nigdy więcej tu nie wracaj! - wykrzyczy zdenerwowana widokiem krewnej bohaterka.

Chłodne przyjęcie sprawi, że także 20-latka będzie z dystansem odnosiła się do nowo poznanej rodziny.

- Janka rzeczywiście na początku jest dość konkretna, zdecydowana, żeby nie powiedzieć zimna i bez żadnych skrupułów, ale w miarę pojawiania się nowych okoliczności, poznawania nowych osób, uczuć, których ona wcześniej nie zaplanowała, budzą się w niej inne emocje. I tu, w tym momencie, pojawiają się komplikacje, których ona wcześniej nie przewidziała - wyjawia Osyda.

Niespodziewanie dziewczyna znajdzie sojusznika w... Lucjanie! Mężczyzna dostrzeże w Jance podobieństwo do swojej zmarłej siostry. Czując z nią więź, spróbuje zmienić jej negatywne nastawienie do swojej rodziny. Czy mu się to uda?

- Janka jest w Polsce sama, nie ma tutaj żadnej bliskiej osoby i nagle poznaje Lucjana, który jest jej wujkiem, jest jej rodziną. Daje jej pewne emocje, których ona nie zna. Czują więź, jak oglądają razem zdjęcia, czy jak patrzą na siebie - zdradza Osyda.

Czy to jednak wystarczy, by bohaterka zmieniła zdanie i pozostawiła dom Mostowiakom? Dowiemy się tego z kolejnych odcinków "M jak miłość".