"M jak miłość" bez Kasi Cichopek?!
Okazuje się, że jedna z ulubionych bohaterek już dawno miała pożegnać się z serialem, podobnie jak odtwórczyni jej roli. Jak to możliwe?
Zaskakująca decyzja twórców
Zaskakująca decyzja twórców
Miała wiele szczęścia
Cichopek miała 18 lat, gdy zadebiutowała w "M jak miłość". Chociaż już wcześniej zagrała gościnnie w dwóch serialach, dopiero na planie telenoweli Dwójki miała szansę pokazać, na co ją stać. Początkowo nie było jednak łatwo.
- Kiedyś bardzo wszystko przeżywałam, byłam nerwusem, ciągle na wysokiej adrenalinie. Teraz jestem dużo spokojniejsza, wyrozumiała, mało rzeczy jest w stanie wyprowadzić mnie z równowagi - zdradziła w wywiadzie dla "Gali".
Miała wiele szczęścia
Cichopek miała 18 lat, gdy zadebiutowała w "M jak miłość". Chociaż już wcześniej zagrała gościnnie w dwóch serialach, dopiero na planie telenoweli Dwójki miała szansę pokazać, na co ją stać. Początkowo nie było jednak łatwo.
- Kiedyś bardzo wszystko przeżywałam, byłam nerwusem, ciągle na wysokiej adrenalinie. Teraz jestem dużo spokojniejsza, wyrozumiała, mało rzeczy jest w stanie wyprowadzić mnie z równowagi - zdradziła w wywiadzie dla "Gali".
Jak to się zaczęło?
Występy w serialu zbiegły się w czasie z ważnym wydarzeniem w jej życiu. Była wówczas w czwartej klasie liceum i czekał ją jeden z najistotniejszych egzaminów.
- Przygotowywałam się do matury i po prostu bawiłam się w teatr i telewizję - stwierdziła żartobliwie.
Jak to się zaczęło?
Występy w serialu zbiegły się w czasie z ważnym wydarzeniem w jej życiu. Była wówczas w czwartej klasie liceum i czekał ją jeden z najistotniejszych egzaminów.
- Przygotowywałam się do matury i po prostu bawiłam się w teatr i telewizję - stwierdziła żartobliwie.
Nie liczyła na tak wiele
Aktorka krytycznie podchodzi do swoich pierwszych występów. Wie, że od tego czasu bardzo się rozwinęła.
- Wszystko było wówczas takie niewinne i trochę naiwne.
Gra u boku gwiazd, m.in. Witolda Pyrkosza i Teresy Lipowskiej, to dla niej ogromne wydarzenie. Jak twierdzi, spełniło się jej wielkie marzenie.