"M jak miłość": Basia opuści Grabinę?!
Basia postanowi... wyjechać do USA! Lucjan i Marek zrobią wszystko, by powstrzymać ją przed podjęciem zbyt pochopnej decyzji. Czy jednak się im do uda? A może seniorka rodu zniknie na dłużej?
Mostowiakowa szykuje się do wyjazdu!
Zdąży w ostatniej chwili
Późnym wieczorem Piotrek wraca na Deszczową. Na ulicy zauważa Mirkę, która kieruje się do domu Lubińskiego.
- Mirka!
- Piotrek? Co ty tu robisz?
- A ty? Co ty chcesz zrobić?... Chodź, pogadamy!
Zduński szybko odciąga przyjaciółkę na bok, jak najdalej od willi sąsiada. A bliska łez Kwiatkowska wyznaje tylko:
- Myślałam, że się z nim jakoś dogadam...
- Z tym gnojkiem? Zwariowałaś? Ciekawe jak? Mirka, co ty chciałaś zrobić?!
Tajny plan
- Boże, ale ze mnie idiotka!
- Uspokój się...
- Czy ty nie rozumiesz? - Mirka jest naprawdę załamana. - Jeśli Lubiński złoży doniesienie, Irek pójdzie siedzieć! I szlag wszystko trafi nasz dom, naszą rodzinę, firmę...
Jednak Piotrek zachowuje spokój:
- Irek nie pójdzie siedzieć. A Lubiński zniknie z naszego życia raz na zawsze.
- Jak to zrobisz? Masz jakiś plan?
- Tak... Mam.
Co takiego obmyślił Zduński? Czy naprawdę uda mu się wygrać z Robertem?
Oszukuje siostrę
Tymczasem Janka wciąż ma chrapkę na Marcina i próbuje nakłonić Erykę, by wyjechała z Polski.
- Jaką w końcu podjęłaś decyzję? Wracasz do Stanów, zostajesz?
Janka posyła siostrze badawcze spojrzenie, a Eryka tym razem ją zaskakuje.
- Za kilka tygodni mam kontrolną wizytę u profesora Kazana, nie opłaca mi się teraz lecieć, wydawać kasę na bilet. A poza tym... Nie, po prostu - nie! Nie będę całe życie uciekać.
Chce mieć ukochanego tylko dla siebie
- No... dobrze. Ale pamiętasz, obiecywałaś sobie zero kontaktów. A Tomas wie, gdzie jesteś... Na pewno przyleci tu za tobą, to tylko kwestia czasu. Będzie cię przekonywał, namawiał... A ty się znowu złamiesz!
- Tym razem będzie inaczej. Minęło tyle czasu, oboje jesteśmy już innymi ludźmi.... A poza tym, jest Marcin. I to w zasadzie wszystko zmienia.
Janka uparcie drąży temat, gotowa na wszystko, by usunąć rywalkę z horyzontu. Jednak Eryka nie ulega. Wspominając o Marcinie, marzycielsko się uśmiecha. Co w końcu doprowadza jej siostrę do wybuchu!
Ma wątpliwości
- Odwaliło ci. Poznałaś faceta i normalnie ci odbiło!
- Może... Ale póki co, jest mi z tym cudownie.
- A nie boisz się, że wpadniesz z deszczu pod rynnę? Co ty w ogóle wiesz o tym Marcinie?
- Że dobrze pływa... i świetnie całuje!
- Świetna rekomendacja! Facet wyciąga dziewczynę z wody i od razu bierze się do całowania... Mocna sprawa! Nie powinnaś go trochę lepiej poznać?
Czy pozna prawdę?
- Poznam go bardzo dokładnie, mam nadzieję...
Eryka uśmiecha się i zawiesza głos. A po chwili oznajmia siostrze, że zaprosiła Marcina na kolację:
- Jak go zobaczysz, to wszystko zrozumiesz... Jest mega przystojny. Tylko, kochana, żadnych numerów. Pamiętaj, on jest mój! Zaklepany!
Jak zareaguje Janka? Czy jej sekret wyjdzie na jaw i Eryka zrozumie, że siostra ją oszukała?
Miłosne zawirowania
Werner zaprasza Monikę na krótki wypad za granicę - tam, gdzie nigdy nie brakuje słońca. Słysząc to, dziewczyna tylko gniewnie prycha:
- Portugalia? Sprytnie. Kraj pogrążony w kryzysie, pewnie były promocje na wycieczki.... Ile? Trzydzieści, czterdzieści procent? Grunt to nie przeinwestować, co?
- Chciałem ci sprawić przyjemność. Narzekałaś, że dawno nigdzie nie wyjeżdżaliśmy...
Prawnik od razu się irytuje i posyła ukochanej lodowate spojrzenie. A Monika wyznaje w końcu, w czym tkwi problem:
- Agnieszce też proponowałeś Portugalię? Błąd, duży błąd... Ona ceni się wyżej. Trzeba było mierzyć co najmniej w Malediwy! Słyszałam, jak wczoraj do niej dzwoniłeś... Powiedz mi, Adam, jak długo ciągniesz tę grę na dwa fronty?
Nie chce go słuchać
Na wzmiankę o seksownej pani prokurator Werner nerwowo się prostuje:
- Monika, umowa była jasna... Nie obiecywałem ci małżeństwa...
A młoda prawniczka w końcu wybucha:
- Ty sypiasz z kim popadnie, a ja mam czekać na ciebie z kolacją?! Sorry, nic z tego!
Jak zakończy się kłótnia o Portugalię i Agnieszkę?
Wciąż nie mogą być razem
Marek planuje z Ewą romantyczny weekend tylko we dwoje. Niestety, niespodziewanie musi odwołać wyjazd.
Okazuje się, że musi pojechać do Uli. Na wczasach w siodle wydarzył się wypadek...
Tego się po niej nie spodziewał
Tymczasem Lucjan zauważa, że ukochana ma jakiś sekret. Kilka razy przyłapie żonę na cichych rozmowach z Janką i w końcu zmusi kuzynkę, by mu o wszystkim opowiedziała.
- No to mów: jak na spowiedzi! Przecież widzę, co się dzieje. Bez przerwy jakieś tajemne narady, telefony... Co ta moja żona knuje, jaką ma do ciebie sprawę?
A dziewczyna tylko cicho westchnie:
- Prosiła mnie, żebym pomogła jej wypełnić wniosek o wizę...
- O wizę?!
- Tak, ciocia chce lecieć do Stanów.
Chce ją powstrzymać
- Zwariowała kobieta! - Lucjan będzie w szoku. Szybko wymyśli jednak plan awaryjny:
- Masz jej wypełnić wniosek o wizę? Napisz, że kiedyś była karana, bo chciała podłożyć bombę na poczcie w Lipnicy. Ja wcale nie żartuję!
- No co ty, wujku... Przecież ciocia mnie zabije!
- Gdzie tam! Basia nie zna angielskiego, podpisze wszystko w ciemno!
- Ale tak nie można...
- Dziecko, zrobisz dobry uczynek! Pomyśl tylko - starsza pani, bez znajomości języków... Zginęłaby w tym wielkim świecie! Więc co, umowa stoi?
Podjęła już decyzję
Kilka godzin później Mostowiak zdecyduje się jednak na szczerą rozmowę z żoną. A Barbara wyzna, że chce pojechać do Stanów, by zobaczyć się z Małgosią.
- Nie patrz tak... Nie polecę tam sama. Poprosiłam już Martusię, żeby leciała ze mną.
- Czemu ty jesteś taka uparta?
Nie ma zamiaru zmienić zdania
- Bo nie mam wyjścia! Gosia tu do mnie nie przyjedzie, a ja muszę z nią porozmawiać!
- Tomek u niej był i niczego nie wskórał. Myślisz, że jak przelecisz nad oceanem, to ją przekonasz, żeby do niego wróciła?
- Ja jej każę wrócić!
Nie podda się tak łatwo
Jaki będzie finał? Czy Barbara naprawdę wybierze się za ocean i zdoła sprowadzić córkę do Polski?
Bohaterka jest zdeterminowana. Zrobi wszystko, by Małgosia i Tomek nie rozwiedli się. Nawet, jeżeli to oznacza, że będzie musiała na dłużej wyjechać z Grabiny.
Czy tak się stanie? Dowiemy się tego z kolejnych odcinków "M jak miłość".