"Lub czasopisma": Poznaj Maję Frykowską! Przeczytaj ekskluzywny wywiad z gwiazdą TV 

AOS/KŻ

*Czy uważa Pani, że dzięki takim programom jak „Lub czasopisma”, można zmieniać polskie media? Pracować nad podniesieniem ich jakości, wytykać błędy i demaskować plotki? * Uważam, że polskie media rządzą się swoimi prawami. Programy tego typu dają pewne informacje na temat show-biznesu. Ja jestem w takiej sytuacji, że doskonale wiem jak to wygląda po drugiej stronie lustra. Plotka jest szybką formą informacji, do której dorabia się całą teorię spiskową, która często mija się z prawdą. Niestety dziennikarze tego nie rozumieją, szukając taniej sensacji nawet nie sprawdzają informacji na temat danej osoby. Czasami mam wrażenie, że wytykając komuś jego wady, leczą swoje kompleksy wynikające z braku poczucia własnej wartości. Lepiej jest kogoś skrytykować niż przyjąć prawdę na swój temat.
W moim programie bardziej zależy mi na obiektywnym podejściu do sprawy. Czasami uwagi mogą być kąśliwe, ale nie przekraczające granic dobrego smaku.

Nie lubię porównań i stwierdzeń "lepszy", "gorszy". O tym decydują widzowie, którzy oglądają te programy. W "Lub czasopisma" staramy się być obiektywni w ocenach, a przede wszystkim szanujemy każdego o kim mówimy. Na pewno warto podkreślić, że program na antenie Tele5 utrzymuje się już pięć lat i jest flagową produkcją stacji, a to o czym świadczy :)

Zawsze profesjonalnie podchodzę do tego, co robię, dlatego w tym przypadku nie może być inaczej. Przygotowuję się do programu z moim współprowadzącym, a tematy wspólnie ustalamy z naszym wydawcą.
Praca w telewizji wymaga absolutnego zaangażowania i skrupulatnego przygotowania w danym temacie.

Prowadzę ten program od pięciu lat, więc trudno mówić tutaj o stresie, jest to dla mnie raczej duża przyjemność. Mam to poczucie komfortu, że robię to, co lubię. Praca w telewizji jest moją pasją.

Spotkania z Gwiazdami nie są dla mnie stresujące być może dlatego, że z większością znam się osobiście i lubimy się. Kiedy przeprowadzam wywiad z gościem programu chcę, żeby czuł się komfortowo, a rozmowa przebiegała w miłej atmosferze. Lubię ich za to, że w dużej mierze przychodzą do programu z czystej sympatii dla mnie, a to jest bezcenne.

Nie jestem w stanie ocenić tego w takich kategoriach, ponieważ każdy z moich gości jest na tyle interesujący, że potrafi coś fajnego wnieść do programu. W show-biznesie mogą zaistnieć tylko takie osoby, które mają nietuzinkową osobowość dlatego chętnie są oglądane w takich programach jak mój. Każda z tych osób na swój sposób zaskakuje.

Jest wiele takich sytuacji. Na planie pracuje cały sztab ludzi: operatorzy, dźwiękowcy, realizator, wydawca, producent. Znamy się tak długo, że jesteśmy prawie jak rodzina. To daje nam poczucie komfortu pracy i miłą atmosferę, która wprawia nas w dobry nastrój.

Każdego z nich wspominam miło, jednak najlepiej współpracowało mi się z Łukaszem Postem. Zawsze był kulturalny, obiektywny w swoich wypowiedziach i przygotowany do programu.

Czas pokaże :)

AOS/KŻ