"Lekarze": Dramatyczny finał 3. sezonu serialu!

Po śmierci Olgi Kellerowie rozpoczynają ponownie wspólne życie. Pełni wiary i nadziei, że już nic nie stanie na przeszkodzie ich szczęściu. Para znów mieszka razem i wspólnie zajmuje się Kubą, synkiem Maksa i Olgi. Niestety, los po raz kolejny wystawi bohaterów na próbę, z której tym razem jedno z nich może nie wyjść cało! Finałowy odcinek 3. sezonu serialu *"Lekarze" będzie pełen emocji i dramaturgii. Nie dla wszystkich szykuje się szczęśliwe zakończenie... - Ta seria będzie przełomowa dla lekarzy z toruńskiej placówki - zdradziła jakiś czas temu Dorota Chamczyk, producentka, w rozmowie z "Tele Tygodniem". Czyżby twórcy chcieli pożegnać się z jednym z głównych bohaterów? Rezygnacja z pracy, nagła choroba i wypadek samochodowy - w ostatnim odcinku serii nie zabraknie trzymających w napięciu wydarzeń. Widzowie muszą być przygotowani na najgorsze! Wiele wskazuje bowiem na to, że jeden z ich ulubieńców po raz ostatni pojawi się na ekranie...
Takiego zwrotu akcji nikt nie przewidział! KJ/AOS*

Stało się! Po miesiącach walki z samym sobą Jasiński podejmie decyzję, która może zaważyć na jego karierze.

Romans z dużo młodszą rezydentką nie jest dobrze widziany w oczach innych. Basia i Leon kryją już, że łączy ich coś więcej niż tylko znajomość służbowa. Potajemny związek bohaterów coraz częściej negatywnie odbija się na ich pracy. I chociaż lekarz nigdy nie faworyzował swojej ukochanej, inni myślą inaczej.

By uciąć dalsze plotki, mężczyzna postanawia nie kandydować w walce o fotel ordynatora chirurgii. Czy rezygnacja z pracy na tak ważnym stanowisku zakończy jego kłopoty?

Nie tylko Leon nie zamierza kandydować, podobnie Maks i Alicja. Tymczasem Karkoszka forsuje na stanowisko swojego syna.

W szpitalu w Toruniu pojawia się nowy lekarz, w którego rolę wcieli się dobrze znany widzom seriali - Wojciech Mecwaldowski. Grany przez niego Michał będzie jednym z faworytów do roli ordynatora.

Nic nie jest jednak przesądzone - chirurg musi najpierw wygrać konkurs, a ojciec wcale mu nie pomaga, na siłę promując jego osobę wśród kolegów.

Pierwszy duży sukces zapisze na swoim koncie Basia. Bohaterka udowodni raz na zawsze, że nie jest jedynie kochanką Jasińskiego, która przez łóżko robi karierę.

Torzewska i Guła zajmują się pacjentką z tętniakiem. Po zabiegu dojdzie do komplikacji i to rezydentka postawi właściwą diagnozę.

Tadeusz przyzna, że dziewczyna jest dobrą lekarką i przeprosi Leona za swoje dotychczasowe nieodpowiednie zachowanie w stosunku do jego ukochanej.

Beata nie może zapomnieć o Filipie, mimo że nakłania ją do tego Alicja i szpitalny terapeuta. Dziewczyna długo szukała mężczyzny swojego życia, a kiedy wreszcie na niego trafiła, on wyjechał do swojej narzeczonej.

Tymczasem obiekt jej westchnień przyjeżdża do Torunia i niespodziewanie puka do drzwi lekarki. Niedoszły samobójca, który cierpiał na amnezję wyznaje jej, że chce z nią być. Chociaż nie wie, czy ich związek ma szansę przetrwać, uważa, że warto zaryzykować.

- Wynająłem mieszkanie tu niedaleko na Kwiatowej. Jakbyś kiedyś miała ochotę mnie odwiedzić, to...

Po jego słowach w oczach lekarki pojawiają się łzy.

W ciągu tego sezonu widzowie z przejęciem obserwowali, jak między Elżbietą i Krzysztofem rodzi się uczucie. Chociaż po namiętnym pocałunku bohaterka szybko oprzytomniała i po wszystkim ostrożnie zachowywała dystans, teraz w końcu zdecyduje się na kolejny krok.

Florczyk zaprosi ukochaną na romantyczną kolację:

- Przecież dobrze wiesz, że bardzo cię lubię. Co nam szkodzi, abyśmy od czasu do czasu zjedli jakiś obiad i pośmiali się?! Nie będziemy oczywiście rozmawiali ani o nas ani o związku, małżeństwie, dzieciach... O niczym! - zacznie ją przekonywać, a wyraźnie zauroczona Bosak nie będzie umiała mu odmówić.

Sylwia nie może sobie poradzić z Danielem. Lekarz wciąż pije i traci nad sobą kontrolę. Nawet w szpitalu pojawia się pod wpływem alkoholu.

Przerażona bohaterka, widząc pogarszający się stan ukochanego, nie wie, co robić dalej. O swoich kłopotach opowiada Alicji.

- Długo tak nie wytrzymasz, wiesz o tym - ostrzega ją przyjaciółka.

- Co mam zrobić? Nie chce mu robić jeszcze większych kłopotów.

- Nie widzisz, że w ten sposób mu nie pomagasz?!

- Masz rację - pielęgniarka postanawia posłuchać Szymańskiej i wzywa na pomoc... matkę Ordy!

Kellerowie rozpoczynają ponownie wspólne życie. Maks nie wygląda jednak na szczęśliwego. Ze swoich obaw zwierza się Adamowi. Ten sugeruje, że Kubusiowi przydałoby się rodzeństwo.

- To nie jest najlepszy czas na dziecko. Wiesz Alicja... - ucina szybko temat przyjaciel.

Szymańska jest jednak zupełnie innego zdania. Nie będzie startowała w konkursie na nowego ordynatora chirurgii, bo chce... urodzić ukochanemu ich własne dziecko! Czyżby ukrywała przed Maksem, że jest w ciąży?

Niestety, Alicja będzie musiała odłożyć swoje plany na bok. Maks otrzyma wiadomość na złym stanie ojca. Okaże się, że mężczyzna przeszedł zawał.

Keller, za namową ukochanej, zdecyduje się pojechać do rodziców do Szwajcarii. Na pożegnanie przed wyjazdem czule pożegna się z żoną i synkiem.

Zmęczony, zasiądzie za kółkiem...

Niedługo później zobaczymy, jak bohater pędzi autostradą, nie wiedząc, co go czeka. Niespodziewanie prowadzony przez niego samochód wpadnie w poślizg i...

Wypadek Kellera będzie wyjątkowo dramatyczny! Mężczyzna bezskutecznie spróbuje zapanować nad kierownicą. To będzie ostatnia scena w 3. sezonu "Lekarzy".

Czy ulubieniec widzów przeżyje? Dowiemy się tego dopiero z kolejnej serii hitu stacji TVN.