Kuchenne rewolucje: Magda Gessler pogrążyła blond menadżer
Po ostatnim odcinku "Kuchennych rewolucji" słynną restauratorkę można okrzyknąć pogromczynią przysłowiowych blondynek! Rewolucja, której Magda Gessler dokonała w Karczmie Nałęczowskiej najbardziej dotknęła dotychczasową menadżerkę restauracji- panią Mariolę.
25.11.2011 | aktual.: 25.11.2013 13:01
Karczma, która na pierwszy rzut oka wyglądała przyzwoicie, w swoim sercu - czyli kuchni- kryła śmierdzące tajemnice. Magda Gessler już po pierwszej degustacji odkryła restauratorskie grzechy główne: naładowane chemią produkty instant, wszechobecny brud i zepsute jedzenie. Jednak największą przeszkodą na drodze do sukcesu Karczmy była jej menadżerka.
Już na pierwszym spotkaniu pani Mariola nie zrobiła na Magdzie Gessler dobrego wrażenia. Pani Mariola zaprezentowała się jako menadżerka firmy, na co restauratorka zareagowała zdziwieniem, dopytując czy chodzi jej o restaurację.
Jednak najgorsze było dopiero przed nią. Dość szybko wyszły na jaw napięte stosunki menadżerki z personelem, który skarżył się na jej lenistwo, wywyższanie się i brak szacunku. To wszystko zaważyła również znana restauratorka przywołując panią Mariolę do pionu: _ Niech pani powie, w jakim świecie pani żyje? [...] Pani wie w ogóle co pani robi? Ja rozumiem, że pani ma szpileczki, pani pięknie wygląda, tylko kurde to nie o to chodzi. Pani powinna być dziś w tenisówkach i zapylać razem z załogą. A pani się wymalowała i robota do dupy_- skomentowała Gessler.
W efekcie "Kuchennych rewolucji" karczma straciła blond menadżerkę zyskała jednak zgrany zespół i nowych klientów.
.