"Kuchenne rewolucje": kucharz z wyrokiem i właścielka bez smaku, czyli Magda Gessler w Olsztynku

None

"Kuchenne rewolucje": kucharz z wyrokiem i właścielka bez smaku, czyli Magda Gessler w Olsztynku
Źródło zdjęć: © tvn/ x news

/ 5Zielarnia

Obraz
© tvn/ x news

Jak na finał sezonu przystało, ostatni odcinek "Kuchennych rewolucji" był naprawdę nietuzinkowy, oczywiście za sprawą jednego z bohaterów, który zadziwił nawet Magdę Gessler.
W "Zielarni", w Olsztynku na Mazurach, mimo aromatycznej nazwy, próżno było szukać wspaniałych zapachów, powalających smaków, a co za tym idzie, także i gości.

Jak się okazało, z ziołami, choć wcale nie w sensie kulinarnym, najwięcej wspólnego miał kucharz, który nabawił się przez to problemów z prawem. Tymczasowe ograniczenie wolności to jednak nie jedyne zmartwienie Marcina. Na co dzień musiał rywalizować w kuchni z właścicielką lokalu, mylnie przekonaną o swoich kulinarnych zdolnościach. Z błędu wyprowadziła ją dopiero telewizyjna rewolucjonistka, która degustację w "Zielarni" prawie przypłaciła własnym zdrowiem.

Czy Magda Gessler poradziła sobie z Marcinem, który był naprawdę niezłym ziółkiem i czy zdołała pogodzić go z szefową? Jedno jest pewne, takich charakterków gwiazda dawno nie widziała. Przeczytajcie naszą relację.

PB/KM

/ 5Trucizna Baby Jagi - popisowe danie szefowej

Obraz
© kadry/ TVN xnews

Jak to często bywa, problemy w biznesie, znów zbiegły się z kłopotami osobistymi biznesmenki. Mazurska restauracja, którą pani Ola prowadziła od czterech lat, była spełnieniem jej marzeń. "Zielarnia", oddalona od turystycznej atrakcji regionu jaką jest skansen o zaledwie 100 metrów, nie przyciągała jednak tłumów gości. Prawdziwe tarapaty zaczęły się jednak wtedy, gdy mąż właścicielki odszedł z kelnerką i zostawił po sobie nieuregulowane rachunki. Sytuacja zaczęła przerastać 32-letnią restauratorkę.

Kiepski okres w swoim życiu miał także kucharz, którego za posiadanie narkotyków - marihuany i haszyszu - skazano na ograniczenie wolności w postaci dozoru elektronicznego. Patrząc jednak na butną postawę Marcina, kłopoty z prawem nie odbierały mu wiary w siebie. 26-latek nie był łatwym współpracownikiem. Wulgarny i opryskliwy dla szefowej wciąż był z nią na wojennej ścieżce. Nieustannie krytykował jej dania i brak smaku, w czym, co pokazała degustacja Magdy Gessler, miał niestety rację.

Popisowa zupa szefowej, czyli rosół z ziołami, kulinarna ekspertka nazwała trucizną Baby Jagi.

- To jest kisiel z suszonych, starych ziół! Gile zielone, niech pan sobie przyniesie talerz i zje! Zobaczy pan, co podajecie ludziom - mówiła do kelnera. Co ciekawe, test na smak oblała nawet herbata.

- Herbata śmierdzi sztucznością. Piję perfumy. Niech pan to zabierze, to jest nie do picia! - stwierdziła sfrustrowana.

/ 5Kucharz, który czekał na... rzucanie garnkami

Obraz
© kadry/ TVN xnews

Kiedy kolejne serwowane dania wciąż nie ratowały sytuacji, Gessler nie wytrzymała i wpadła na kuchnię.

- Co pani kur*a dodała do tej zielonej zupy. To piecze! - pytała restauratorka.

- Zioła prowansalskie tylko...

- Niech pani powącha, one w ogóle nie pachną. To jest kurz. Naraziliście moje życie na szwank!- oskarżyła przerażoną właścicielkę, która przyjmowała kolejne ciosy krytyki. Tylko kucharz radośnie uśmiechał się pod nosem, wyraźnie zadowolony z tego, że ktoś w końcu podważył umiejętności kulinarne jego szefowej.

- Tutaj sam bym rewolucję zrobił- puszył się przed kamerą Marcin.

Jak twierdził, przez ostatnie pół roku próbował otworzyć właścicielce oczy i udowodnić, że jest kulinarnym antytalentem. On sam zebrał z kolei oklaski za swojego popisowego schabowego, co jeszcze bardziej połechtało jego ego.

- Ty nie powinnaś gotować - zawyrokowała Gessler, patrząc w pełne niedowierzania oczy restauratorki.

Inspekcja w kuchni także nie przyniosła ukojenia zszarganym nerwom Oli. Powierzchowna czystość, nieodpowiednio trzymane sprzęty jeszcze bardziej rozwścieczyły Gessler i... rozbawiły Marcina, który tylko czekał na rzucanie garnkami.

- Rzuci pani miską chociaż jakąś! - podjudzał gwiazdę kucharz, a gdy naczynia wylądowały w końcu na kuchennym blacie, był wniebowzięty.

Z przyjemnością wysłuchiwał też kolejnych krytycznych uwag pod adresem szefowej.

-_ A wystarczyło trochę książek poczytać i filmów na YouTube pooglądać_ - mówił przed kamerą kucharz-samouk. Ale i jemu zrzedła mina na wieść o niespodziance, jaką przygotowała dla zespołu "Zielarni" Gessler.

/ 5Marcin i jego iławskie roleksy

Obraz
© kadry/ TVN xnews

Wyprawa do pobliskiego skansenu i lekcja zielarstwa nie porwała 26-latka, które swoje na ten temat już wiedział. W rozmowie ze znaną restauratorką opowiedział, czym są tzw. iławskie roleksy. Pokazując elektroniczną bransoletkę na nodze, wyjaśnił, że jest pod dozorem policyjnym za posiadanie narkotyków.

- Miałem przy sobie marihuanę i haszysz, zielarnia no - wyjaśnił z uśmiechem, a Magda Gessler wyznała, że pierwszy raz widzi coś takiego na oczy.

I choć Marcinowi, mimo - delikatnie mówiąc - braku ogłady, nie można było odmówić uroku i poczucia humoru, jego cięte riposty fatalne znosiła szefowa. W końcu więc i jemu oberwało się od Gessler.

Widząc Olę, która popłakała się z bezsilności w kontaktach ze swoim pracownikiem, gwiazda TVN przywołała Marcina do porządku.

- To jest dojrzała kobieta, a ty ją traktujesz jak małolatę. Marcin, ja mówię poważnie, nie śmiej się, ona musi mieć w tobie stabilizację. Czasem słyszę, jak się z niej naśmiewasz przy innych. Opanuj się.

/ 5Happy end w "Zielarni"

Obraz
© kadry/ TVN xnews

Po tym, jak Gessler pomogła Marcinowi i Oli zakopać wojenny topór, rewolucja potoczyła się błyskawicznie. Tym razem restauracja nie zmieniła nazwy. Metamorfozę przeszło jednak wnętrze, które odtąd było ciepłe i przytulne. W końcu też udało się nawiązać w menu do nazwy lokalu. Aromatyczne dania i napary z ziół stały się specjalnością tego miejsca.

- Jest bajkowo, w moim klimacie, lepiej tego nie mogłam sobie wyobrazić! Mam nadzieję, że mój mąż jest zazdrosny, że pani Magda tu była i będzie wręcz szalał z tego powodu- mówiła w trakcie finałowej kolacji pani Ola.

Kiedy Magda Gessler po kilku tygodniach wróciła do "Zielarni", była mile zaskoczona. Zaserwowane jej dania nie odstawały poziomem od tych, jakie podano na uroczystej kolacji. I chociaż Marcin nie pracuje w tym miejscu na co dzień, to kuchnia wciąż jest godna polecenia.

- To była prawdziwa frajda. Dostajecie piątkę! - oznajmiła restauratorce i kucharzowi.

Ciężka praca nad daniami i samą sobą opłaciła się młodej właścicielce. Widać było, że interes kwitnie, podobnie jak bohaterka rewolucji.

PB/KM

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta