"Kuchenne rewolucje": co Magda Gessler myśli o swoich krytykach?

Choć Magda Gessler niewiele ma wspólnego z pracą na kuchni, a jej restauracje nie mogą poszczycić się najważniejszym kulinarnym odznaczeniem, czyli gwiazdką Michelin, dorobiła się miana prawdziwego autorytetu kulinarnego. Jurorka programu "MasterChef" oraz prowadząca w show "Kuchenne rewolucje" wzbudza sporo kontrowersji i niemal każdego dnia mierzy się z krytyką. Jak ją znosi?

Magda Gessler nie przebiera w słowach, zwłaszcza podczas nagrywania programu "Kuchenne rewolucje". Cięty język przysporzył jej wielu wrogów, którzy jednak nie zaburzyli doskonałego mniemania, jakie telewizyjna gwiazda ma o sobie. Wytłumaczyła również, dlaczego tak często krzyczy i nie szczędzi gorzkich słów.

- _Może to nieskromne, ale naprawdę uważam się za dobrego człowieka. Nikogo nie krzywdzę. Zawsze jestem szczera i prawdziwa, a jeśli tylko mogę, to również pomocna, służę innym dobrą radą, doświadczeniem i autorytetem. Jeśli uświadamiam komuś bolesną prawdę, to nie po to, by go wdeptywać w ziemię, ale by z tych gorzkich słów wysnuł jakieś pozytywne wnioski. Ludzi nie można głaskać. Jeśli coś jest nie tak, trzeba o tym mówić głośno _- stwierdziła Gessler w rozmowie z gazetą.

Wśród krytycznych głosów, dość często zarzuca się Magdzie Gessler zupełny brak profesjonalizmu. Ci, którzy oglądają "Kuchenne rewolucje" ganią gwiazdę TVN-u za to, że realizując program, wymachuje w kuchni burzą niezwiązanych, czy też przykrytych czepkiem loków. Czy ugnie się pod presją widzów?

- _Gdy sama gotuję, mam włosy związane, bo jest wygodniej. lecz gdy jestem gościem w cudzej kuchni, nie muszę tego robić. W żadnym z programów kulinarnych na świecie nikt nie chodzi w czepkach. Poza tym dzisiaj włosy już ludziom nie wypadają _- skwitowała Gessler.

Co myślicie o takiej argumentacji?