"Klan": Wiga zastąpi Krystynę u boku Pawła?
W "Klanie" szykuje się prawdziwa rewolucja. Wiele wskazuje na to, że już wkrótce pierwsza miłość Pawła, czyli Wiga, zastąpi Krystynę u boku doktora Lubicza. Aktorka wcielająca się w rolę pani stomatolog zdradziła w rozmowie z "Faktem", jak potoczą się dalsze losy jej bohaterki. Widzowie będą zaskoczeni!
To ona była pierwszą miłością Lubicza
Stara miłość nie rdzewieje
Dorota Kamińska dołączyła do obsady najpopularniejszej telenoweli w Polsce, gdy z serialem musiała pożegnać się Agnieszka Kotulanka. Od tej pory aktorka wciela się w rolę Wigi - spokojnej pani stomatolog, która po latach nieobecności niespodziewanie wkroczyła w życie Pawła. Lubicz nie pozostawał bierny na zaloty uroczej dentystki i wkrótce para wdała się w płomienny romans.
Ola i Agnieszka nie akceptowały Wigi
Szef kliniki szybko przestał ukrywać przed swoimi dziećmi, że Wiga wypełniła pustkę w jego sercu. Wyznał, że choć nigdy nie zapomni o Krystynie, nie chce do końca życia być samotny. Córki z trudem zaakceptowały jego decyzję. Uważały, że ojciec zbyt szybko pocieszył się po śmierci ukochanej żony.
Kamińska chce, aby widzowie ją polubili
Widzowie również długo nie mogli pogodzić się z tym, jak łatwo serialowa Krystyna odeszła w zapomnienie. Wcielająca się w rolę Wigi Dorota Kamińska nie widzi w tym jednak niczego złego.
- Po pierwsze to ja byłam pierwszą miłością Lubicza! Kochał mnie, zanim jeszcze poznał Krystynę. W świadomości jest tak, że to była jego pierwsza miłość. Jadwiga nie przyszła z ulicy i go poderwała. Takie rzeczy się inaczej postrzega. Trudne zadania są dla mnie wyzwaniem. Jeżeli rzeczywiście publiczność tak kochała Agnieszkę, to teraz mam trudne zadanie, żeby mnie też widzowie polubili. Staram się do tego doprowadzić i zobaczymy, czy mi się to uda. Mój związek z Lubiczem jest związkiem z historią – powiedziała aktorka na łamach "Faktu".
Wiga dołączy na stałe do ''Klanu''?
Wszystko wskazuje na to, że scenarzyści chcą jak najszybciej zakończyć wątek żałoby po stracie Krystyny. Można przypuszczać, że Paweł znów poczuje się szczęśliwy i znajdzie miłość u boku Wigi. Czy to oznacza, że Dorota Kamińska już wkrótce zostanie serialową żoną Tomasza Stockingera?
- Nie mam pojęcia. Zależy to od tego, na ile pani Lubiczowa miałaby coś ciekawego do zagrania. Bo jeżeli miałaby tylko parzyć herbatę i nie miałaby nic ciekawego do zagrania, to wtedy wolałabym nią nie zostawać. Ale jeśli zaproponują jej ciekawe małżeńskie wątki, to chętną nią zostanę. Chodzi mi tylko i wyłącznie o dobry materiał aktorski – zapewniała aktorka w tym samym wywiadzie.
Grozi jej zaszufladkowanie
Istnieje jednak zagrożenie, że przyjęcie roli ukochanej Lubicza zaszufladkuje znaną aktorkę. Wystarczy choćby przypomnieć przypadek Piotra Cyrwusa. Ekranowy Rysiek zniknął z branży, gdy tylko pożegnał się ze swoją rolą w "Klanie". Niestety, udział w telenoweli może zamknąć drzwi do dalszej kariery.
- Nie przeraża mnie to. Bardzo lubię pracę w zawodzie. Spotkałam się dzięki tej roli na ulicy z kilkoma ciepłymi opiniami. Podchodzi do mnie pani i mówi: "Ale fajnie pani wygląda z tym Lubiczem". Bardzo lubię być na planie tego serialu. Jak miałam nogę złamaną, to się wszyscy mną opiekowali. Wózek inwalidzki był przygotowany. Ekipa była przygotowana, że trzeba mi przygotować jakieś stanowisko specjalne bo nie wejdę do autokaru, w którym jest charakteryzatornia. Czułam się jak w rodzinie. Myślałam nawet: tutaj można sobie nogi łamać, bo się mną zajmą. Kiedy się okazało, że muszę być o kulach, to dopisano mi scenę, w której tłumaczę, że tę nogę złamałam. Wszystko zostało uwzględnione – wyjaśniła Kamińska.
Cieszycie się z tej zamiany?