"Klan": Bolesne pomówienia
Miesiąc temu pojawiła się informacja na temat romansu Agnieszki Kaczorowskiej ze starszym od siebie mężczyzną. Okazuje się jednak, że gorące uczucie łączące domniemanych kochanków jest jedynie pogłoską. Wiele wskazuje na to, że aktorka padła ofiarą zawiści. Kto chciał zaszkodzić gwieździe "Klanu"?
Kaczorowska padła ofiarą zawiści?
Kaczorowska padła ofiarą zawiści?
Kaczorowska od dziecka występuje na parkiecie, gdzie odnosi duże sukcesy. Wygrała wiele konkursów tanecznych, zdobyła też tytuły mistrzyni Polski, zajęła 3. miejsce w Mistrzostwach Europy, została nawet mistrzynią świata w tańcach latynoamerykańskich.
Lekcje tańca w warszawskim Pałacu Kultury i Nauki miały być tylko chwilowym dodatkowym zajęciem. Ta wydawałoby się jednorazowa przygoda trwa do dziś.
To właśnie taneczna pasja aktorki stała się powodem pojawiających się plotek.
Kaczorowska padła ofiarą zawiści?
Jak donosiła niedawno "Rewia", serce Kaczorowskiej skradł podobno starszy od niej o 20 lat mężczyzna. Mówiło się, że jest nim trener, a zarazem szef studia tańca, w którym ćwiczy aktorka.
Pikanterii sprawie dodawał fakt, że domniemany wybranek był żonaty.
Kaczorowska padła ofiarą zawiści?
Młoda gwiazda podobno była zszokowana tymi informacjami na swój temat. Ich nieprawdziwość potwierdziła matka Kaczorowskiej.
- To bardzo przykre, że ludzie wymyślają takie rzeczy. To bzdura! - powiedziała mama Agnieszki w rozmowie z tygodnikiem "Twoje Imperium".
Kaczorowska padła ofiarą zawiści?
Mówi się, że krzywdząca plotka wyszła ze środowiska tancerzy, w którym od lat funkcjonuje Kaczorowska.
Jej sukcesy na parkiecie i ekranie są powodem do zazdrości. Wypuszczając nieprawdziwą pogłoskę, ktoś próbował oczernić i zniszczyć karierę aktorki...
Kaczorowska padła ofiarą zawiści?
Okazuje się, że Agnieszka już wcześniej padła ofiarą zawiści. Regularne występy w "Klanie" sprawiły, że zamiast prawdziwym imieniem zwracano się do niej tym, należącym do serialowej bohaterki.
Aktorka nie wytrzymała! Miała dość i chciała odejść z produkcji.
Kaczorowska padła ofiarą zawiści?
- Był taki moment, że ja już miałam dość, bo rzeczywiście gdzieś tam to imię Bożenka do mnie się bardzo przylepiło w szkole. To było męczące w pewnym momencie... Miałam taki moment, że powiedziałam: "Mamo nie, ja już nie chcę, mnie to męczy, ja już tego nie lubię" - wyjawiła w programie "Dzień Dobry TVN".
Kaczorowska padła ofiarą zawiści?
Na szczęście kryzys został opanowany. Aktorka zmieniła zdanie i wciąż podziwiać możemy ją na ekranie w roli, która przyniosła jej popularność.