Kasia Glinka znowu najlepsza!

[

Kasia Glinka znowu najlepsza!
Źródło zdjęć: © AKPA

22.03.2010 12:46

]( http://www.efakt.pl )

Ze Skrzynecką wciąż nienajgorzej. Co prawda asymetryczna sukienka bombka i piętrowa koafiura nieco ją postarzały ale to nadal wielki postęp w porównaniu do poprzednich edycji. Galiński łagodny jak baranek. Odpadł Mrozu z Anetą Piotrowską. Wygrała znów Kasia Glinka, druga była Julia Kamińska, trzeci Artur Barciś. Tuż za podium sensacja - Katarzyna Grochola i Jan Kliment!

Zaczęli Mrozu z Anetą Piotrowską od jive'a. Galiński - jestem ugotowany, bardzo mi się podobało. Czyżby miał dobry dzień? Piotrowska próbowała się uśmiechać, ale z nowymi ustami-pontonami nie wychodziło jej to najlepiej. Za jive'a 33 punkty.

Maciej Friedek zaprosił Blankę Winiarską na plan "Detektywów". Raz strzeliła w powietrze. Natomiast jej koronkowa, przezroczysta kiecka w tangu to był strzał w dziesiątkę. Friedek w białej marynareczce wyglądał jak duży kwadratowy kelner. Chyba styliści go nie lubią. Iwona Pavlović na wstępie pozdrowiła mieszkańców Koronowa. Potem już jak zwykle mówiła od rzeczy. Znaczy do rzeczy. Coś, że Maciek ma ostry łokieć i jest powściągliwy. Natomiast rama w porządku. Tyszkiewicz przejechała się po Iwonie - że ma ona fatalne działanie psychosomatyczne co kończy się zawałem. Oraz, że wyda książkę i będzie to najmniejsza książka świata. Nie wiemy jak łokieć Maćka ale Tyszkiewicz była wyjątkowo ostra. Skrzynecka zaś błysnęła wiedzą ogólną - wiecie jak jest policjant po poznańsku? Szkieł! Dobra szkoła byłego męża poznańskiego policjanta. Za tango 31 punktów.

Szwedes opowiedział Ani Głogowskiej o swojej miłości do gitary i zaśpiewał ładną piosenkę. Jive'a tańczył przebrany za Elvisa i wyglądał jak każdy przebrany za Elvisa. Głogowska w połowie tańca zgubiła spódniczkę i została w samych barchanach. Potem Szwedesowi odpadła peruka i jeden "pekaes" po czym szczęśliwie nastąpił koniec bo państwo mogliby się całkiem rozsypać. Pavlović pochwaliła charakter tańca (ona tak zawsze mówi jak jest słabo) a Wodecki stwierdził, że gdyby zobaczył to Elvis to odstawiłby prozac. Tak energetycznie było! 31 punktów.

Ola Szwed w tangu miała piękną suknię w kolorze fuksji i pokazywała doskonałe nogi. Jest to bez wątpienia piękne dziewczę i koniecznie trzeba wymyśleć jeszcze jakieś show, żeby Ola mogła tam wystąpić. - Jesteś zjawiskowa - zapiał Galiński - Polska Josephine Baker! Po czym zadedykował tango burmistrzowi Ełku. Wodecki popłynął znacznie dalej - jemu kocie ruchy Oli skojarzyły się z kuwetą. I że piasku zapomniał kupić.... Rzesze widzów rzuciły się do łazienek sprawdzić czy mają zapas papieru toaletowego. 38 punktów.

Olga Bołądź mówiła o swojej miłości do teatru, ucałowała plakat z Janem Peszkiem i oznajmiła, że chce zostać wybitną aktorką. Czego życzymy jej my oraz Czarna Mamba. Jive'a zatańczyła w zabawnej żółtej sukience i takich samych gaciach. Pavlović - miałaś klapiące nogi! No tego jeszcze nie było. Tyszkiewicz coś dodała o zakonnicach ale słowo dajemy nie wiemy co. Gąs też nie wiedział. 28 punktów. Cienko.

Najpierw Janachowska udawała, że uczy Saletę tanga. A potem Saleta udawał, że tańczy. Oboje państwo odziani byli w przezroczyste kreacje ale Janachowska prezentowała się o niebo lepiej. Może dlatego, że jest ładniejsza po prostu. Mistrz pląsał zamaszyście i z desperacją ale w cekinach to on wygląda jakoś niemęsko. - Obawiałem się, że będzie 12 rund - wypalił Gąs dusząc się ze śmiechu. Wodecki dyplomatycznie pochwalił rzut szlafrokiem. - Uśmiałem się do łez - dobił Galiński - Okazuje się, że nie każdy może tańczyć, wyglądałeś jakbyś szedł topić Marzannę. Saleta w ogóle nie był ubawiony - Nie mogę liczyć na poczucie humoru jury - warknął. 19 punktów. Albo 18 bo Galiński chciał dać 0 ale nie ma takiego numeru... Saleta poprosił o smsy. - Co nie dotańczę będę musiał doboskować - zagroził.

Przeurocza Kasia Glinka powiedziała, że lubi sprawiać ludziom przyjemność i zatańczyła jive'a ze Stefano Terrazzino. Trochę to przypominało sławny taniec Nataszy Urbańskiej z walizką i z Klimentem. Ale Kasia chyba nawet ładniejsza. Ale taniec jakoś bez wyrazu. Nawet Tyszkiewicz nie była w stanie się rozwinąć. - Zaciekawiłaś mnie podejściem do jive'a - zaczęła Pavlović. A potem mówiła jeszcze długo. 40 punktów. Jak się okazuje - za charakter.

Julia Kamińska ogłosiła na wstępie, że jest sama. Nie ma chłopaka i dobrze jej z tym ale nie wie jak długo wytrzyma. A z chłopakami całowała się z 20 razy. Albo z 30. Ale nie z Maserakiem! Po tym wstrząsającym wyznaniu Julia i Maserak zatańczyli tango. - Brzydula byłaś piękna w tym tangu - powiedział Galiński. - Bardzo ładna linia pleców wykończona poprzez głowę. Co????? 36 punktów.

Oceana mówiła o swojej mamie, która projektuje dla Chanel i tacie, który jest DJ-em z Martyniki. On jej wniósł walizkę i tak się zaczęło... Oceana jive tańczyła w tenisowym ubranku i bucikach na obcasie bo, jak powiedziała, chciała wyglądać lepiej niż Venus i Serena Williams. Prawie się udało. Jurorzy zachwyceni. - Energię widać było na zewnątrz - powiedział Galiński. - Jesteś w tym programie jak rodzynek w cieście. Ciekawe co na to reszta ciasta. 39 punktów.

Jan Kliment pouczył społeczeństwo, że 50 lat to nie koniec świata. On trenował z panią, która miała 90! Katarzynę Grocholę do tanga ktoś nareszcie uczesał więc wyglądała jak dobrze utrzymana trzydziestka. Na sobie miała czarną suknię a jej imponujący biust ściśnięty został niemiłosiernie w błyszczącym gorsecie. Do tego tango "Katuj, tratuj" z Kabaretu Starszych Panów więc wrażenie artystyczne piorunujące. Na koniec zaśpiewali "Jozina z Bazin". Ale do tanga było daleeeko. - Skatowałaś go, zamęczylaś go - powiedziała Iwona. 30 punktów. Ale Galiński doliczył "Jozina..".

Artur Barciś zatańczył ładnie jive'a w cekinowej czerwonej marynarce bo, jak wyznał, mama mu zawsze mówiła, że go do ról źle ubierają. Jive został dobrze przyjęty. - Świetna klima, stworzysz nowy trend - chwalił Galiński. Pavlović też chwaliła za jakąś trudną figurę ale nie umiemy powtórzyć. 34 punkty.

Polecamy w wydaniu internetowym efakt.pl:

Komentarze (0)