Julia Wróblewska: Polska Shirley Temple
Powracają!
„Listy do M.” w reżyserii Mitji Okorna stały się niekwestionowanym hitem 2011 roku, znalazły się w czołówce najchętniej oglądanych polskich filmów, a także tych najdłużej wyświetlanych w naszych kinach, i zgromadziły na widowni ponad 2,5 miliona widzów, zarabiając ponad 50 milionów złotych. Czu kontynuacja tej ulubionej polskiej komedii, "Listy do M. 2" w reżyserii Macieja Dejczera, powtórzą sukces pierwszej części? Nie mamy co do tego wątpliwości.
"Listy do M." w reżyserii Mitji Okorna stały się niekwestionowanym hitem 2011 roku, znalazły się w czołówce najchętniej oglądanych polskich filmów, a także tych najdłużej wyświetlanych w naszych kinach, i zgromadziły na widowni ponad 2,5 miliona widzów, zarabiając ponad 50 milionów złotych.
Czy kontynuacja tej ulubionej polskiej komedii, "Listy do M. 2" w reżyserii Macieja Dejczera, powtórzy sukces pierwszej części? Nie mamy co do tego wątpliwości.
Na ekranie ponownie zobaczymy całą plejadę polskich gwiazd - w tym nazywaną "polską Shirley Temple" uroczą Julię Wróblewską, która kilka lat temu swoją debiutancką rolą w komedii „Tylko mnie kochaj” podbiła serca widzów i błyskawicznie znalazła swoje miejsce w branży filmowej. Dziś aktorka ma 17 lat i choć wciąż cieszy się sympatią polskiej publiczności, przyszło jej już zakosztować tej gorszej, ciemnej strony sławy.