Jan Prochyra: Do końca snuł ambitne plany
Mówił ze smutkiem, że nie wie, ile pożyje
Był aktorem charakterystycznym, który dzielił swój czas między teatr, radio a plan filmowy. I nawet jeśli widzowie nie znali jego nazwiska, z pewnością kojarzyli twarz Jana Prochyry – albo chociaż jego głos, którego użyczał Kłapouchemu w popularnej kreskówce o przygodach Kubusia Puchatka i Obelixowi w filmach o Asteriksie.
Był aktorem charakterystycznym, który dzielił swój czas między teatr, radio a plan filmowy. I nawet jeśli widzowie nie znali jego nazwiska, z pewnością kojarzyli twarz Jana Prochyry – albo chociaż jego głos, którego użyczał Kłapouchemu w popularnej kreskówce o przygodach Kubusia Puchatka i Obeliksowi w filmach o Asteriksie.
Odszedł przedwcześnie, w maju tego roku – gdyby żył, 2 grudnia świętowałby swoje 67. urodziny. Zawsze trzymał się na uboczu i stronił od prasy. Prawdziwy obraz aktora wyłonił się w zasadzie dopiero ze wspomnień jego przyjaciół i bliskich.
On sam jeszcze w lutym 2015 roku mówił ze smutkiem, że nie wie, ile pożyje – ale mimo to snuł wielkie plany zawodowe. Ich realizację przerwała jego nagła i niespodziewana śmierć.