Hitler czytał komiksy
Jak podaje Ryback, na nocnej szafce Hitlera stał sfatygowany egzemplarz "Maxa i Moritza", jednego z pierwszych albumów słynnego niemieckiego artysty Wilhelma Buscha. Ksiązka po raz pierwszy została wydana w 1865 roku i niewiele ma wspólnego z tym, jak obecnie postrzegamy komiksy - to raczej ilustracje z podpisami (pamiętamy tę formułę choćby z "Koziołka Matołka" Kornela Makuszyńskiego i Mariana Walentynowicza).
Przez wielu badaczy historii komiksu Busch uważany jest za prekursora nowego gatunku, który za chwilę zawładnie prasą i rozgości się w kulturze popularnej. Do inspiracji "Maxem i Moritzem" przyznawał się Rudolph Dirks, autor "The Katzenjammer Kids" - słynnego (i jednego z pierwszych) stripa komiksowego publikowanego na przełomie XIX i XX wieku w amerykańskiej prasie.
Newsa podajemy w ramach ciekawostki - daleko nam do sugerowania, iż komiksy uczyniły z Adolfa Hitlera zbrodniarza!