Gwiazdor reality show dostał wylewu
W czwartek wieczorem gwiazda popularnego realisty show oraz lider legendarnego zespołu ‘Poison’ - Bret Michaels, trafił do szpitala na skutek wylewu krwi do mózgu.
Przez cały weekend amerykański celebryta walczył o życia. Stan zdrowia muzyka był krytyczny. Dzisiaj zachodnie media podają, że Michaels (47 lat) najprawdopodobniej nie doznał żadnych trwałych uszkodzeń mózgu.
26.04.2010 | aktual.: 25.11.2013 11:07
W zeszłym tygodniu artysta dochodził do siebie w swoim domu, w Teksasie, po usunięciu wyrostka robaczkowego. W pewnym momencie, w czwartek dostał nagłego, potwornego bólu głowy. Po przewiezieniu do szpitala okazało się, że dostał krwotoku podpajęczynówkowego w mózgu. Muzyk trafił na oddział intensywnej terapii, ale jego stan już się ustabilizował i według wszelkich informacji Michaels jest przytomny.
Na początku kwietnia wokalista odwołał kilka koncertów na skutek zapalenia wyrostka robaczkowego. Oprócz występów brał także udział w reality show "Celebrity Apprentice". - "Wierzę, że wszystko będzie z nim dobrze" - mówi zasmucony Donald Trump, milioner i juror "Celebrity Apprentice".
Michaels jest liderem glamrockowego zespołu Poison. Występował w telewizyjnych reality show - Rock of Love oraz Celebrity Apprentice.