Grzybobranie z "Ranczem"
Pierwsze promienie jesiennego słońca sprzyjały, by w niedzielny ranek wyruszyć na grzyby. Wśród zielonych lasów Puszczy Białej zapał do zbierania objawiał się na każdej polanie. Z zaproszenia na wielkie coroczne grzybobranie skorzystali aktorzy popularnego "Rancza".
14.09.2009 14:41
"Wspaniale jest spotkać się w lesie i zbierać grzyby. Uwielbiam to robić, a w Długosiodle są doskonałe warunki, aby uzbierać pełne kosze" - mówi Artur Barciś.
Aktorowi szczęście dopisywało. Pośród leśnego runa znalazł pięć dorodnych, czerwonych kozaków. Ambicje na więcej miał Wojciech Wysocki, który zbierał różne gatunki, pokazując jak bardzo zna się na grzybach.
Wśród panów w drużynie najlepszą rękę do grzybów miała jedyna kobieta. Magdalena Waligórska jest córką leśnika z Jędrzejowa. Zapewne dlatego wiedziała, na jakim poszyciu szukać najpiękniejszych okazów.
Tym samym urodziwa Wiolletka z "Rancza" wprost wykosiła konkurencję. "Od dziecka zbieram grzyby, lubię to między innymi ze względu na bezpośredni kontakt z naturą, który dodaje mi energii. Najbardziej jednak martwię się o to, ile pracy czeka mnie po przywiezieniu grzybów do domu" - tłumaczy, aktorka.
Oprócz ekipy z "Rancza" w las wyruszyło 10 innych zespołów, które konkurowały ze sobą. Podczas wielkiego grzybobrania ustanowiono nowy rekord zbiorów.
11 drużyn zebrało łącznie 527 kilogramów grzybów. Wszyscy, którzy przybyli na długosiodleński stadion, mogli podziwiać zbiory grzybiarzy, a także skosztować regionalnego jadła, sprawdzić wiedzę leśników oraz posłuchać Orkiestry Reprezentacyjnej Lasów Państwowych z Tucholi. Chciałoby się zaśpiewać "rudy, rudy, rudy rydz..."