"Gotowe na wszystko": Eva Longoria w za małej sukience
Jak ona się w to wcisnęła?!
Mimo że piękna aktorka słynie z niemal idealnej filigranowej sylwetki, niekorzystna stylizacja podkreśliła jedyne niedoskonałości, o których mało kto miał pojęcie. Zobaczcie zresztą sami!
Jest piękna i utalentowana, a filmowcy chętnie angażują ją do swoich produkcji. Jej kariera mogłaby się potoczyć zupełnie inaczej, gdyby nie występ w serialu "Gotowe na wszystko". Wśród ubiegających się o rolę Gabrielle Solis aktorek, to ona zrobiła największe wrażenie na castingu. Eva Longoria przyznała, że przeczytała w scenariuszu tylko swoje kwestie, nie zwracając najmniejszej uwagi na pozostałe postaci. Nadmierna pewność siebie, a wręcz wyniosłość, sprawiła, że twórcy od razu ujrzeli w niej serialową bohaterkę. Udział w telewizyjnym hicie otworzył jej drzwi do sławy i ogromnej popularności. Artystka może poszczycić się rzeszą zagorzałych fanów, którzy z ciekawością śledzą jej poczynania i to nie tylko te zawodowe. Nic dziwnego, że Evy ani na krok nie odstępują fotoreporterzy, liczący na szybki zarobek, dzięki jej, najlepiej kompromitującym, zdjęciom. Ostatnio przyłapali gwiazdę, gdy wychodziła z jednego z najbardziej znanych hollywoodzkich salonów piękności. Słynąca z nieskazitelnego stylu Longoria
tym razem nie uniknęła modowej wpadki. Przyglądając się fotografiom aktorki trudno nie odnieść wrażenia, że założyła na siebie sukienkę w za małym rozmiarze. Zbyt obcisła kreacja tak bardzo przylegała do ciała Evy, że spod materiału odciskała się jej bielizna. Mimo że piękność znana jest z niemal idealnej filigranowej sylwetki, niekorzystna stylizacja podkreśliła niedoskonałości, o których mało kto miał pojęcie. Zobaczcie zresztą sami! KJ/AOS