Foals, Rudimental i Julio Bashmore wystąpią na Open'erze!

Foals
To zespół, którego nikomu nie trzeba przedstawiać. Ich awans z alternatywnego zespołu w headlinera dużych festiwali stał się faktem. Jesienią minionego roku, w ramach europejskiej trasy, Foals pojawili się w Polsce. Wyprzedany klub i wspominany przez fanów z wypiekami na twarzy tradycyjny skok wokalisty Yannisa Phillippakisa podczas "Two Steps, Twice" przekonały nas, że Foals po prostu muszą wrócić na Open'era. Na brytyjskiej scenie muzycznej zespół zaistniał w 2007 roku. Wtedy Foals poznali Davida Sitka, założyciela TV On The Radio, a wynikiem tej współpracy był wydany rok później debiutancki album "Antidotes". Płyta została entuzjastycznie przyjęta między innymi dzięki takim utworom jak "Red Sox Pugie", "Two Steps, Twice" czy "Cassius". Funkowa gra basu, minimalistyczne, przeplatające się partie gitar i głos Phillippakisa nadały im charakterystyczny szlif. Na albumie "Total Life Forever" (2010) zespół ruszył w innym kierunku - młodzieńcza buńczuczność została zastąpiona muzyką bardziej klimatyczną,
emocjonalną i melodyjną, podkreśloną tekstami o nieśmiertelności. Ten właśnie album przywieźli polskiej publiczności na pierwszy koncert w naszym kraju, na Open’er Festival 2011. Na głównej scenie grali do pierwszej krwi - jeden z muzyków grał tak intensywnie, że pokaleczył sobie palce. Było warto, bo publiczność przyjęła ich tak entuzjastycznie, że Foals uznali ten koncert za jeden z najważniejszych w karierze. W październiku 2012 roku, Yannis Philippakis, Jack Bevan, Jimmy Smith, Walter Gervers i Edwin Congreave ogłosili tytuł kolejnego wydawnictwa, "Holy Fire". Miesiąc później ujawnili pierwszy singiel z tej płyty, "Inhaler", a wkrótce potem kolejny, "My Number". "Holy Fire" ukazało się 11 lutego 2013. Wpływowy magazyn NME podsumował album: "zespół zrzuca math-rockowe kajdany i przechodzi do pierwszej ligi", a portal The Line of Best Fit nazwał go po prostu "arcydziełem".

Foals, Rudimental i Julio Bashmore wystąpią na Open'erze!
Źródło zdjęć: © AlterArt - Media

25.01.2014 | aktual.: 25.01.2014 10:32

Rudimental
Wielka Brytania ma się czym pochwalić, jeśli chodzi o muzykę elektroniczną, trafiającą ze studia pod strzechy: od Basement Jaxx do Groove Armady, od Massive Attack po Chase & Status. Tę samą ścieżką idą Rudimental. Ich misja? Przywrócić elektronice duszę. Ich fanami są wpływowi brytyjscy prezenterzy radiowi Zane Lowe i Fearne Cotton, artyści The xx czy MistaJam. Rodzinny kraj udowodnił, jak bardzo ceni Rudimental, przyznając im trzy nominacje w tegorocznym rozdaniu Brit Awards: dla albumu roku, najlepszego brytyjskiego singla i brytyjskiego zespołu. Ich wydany w zeszłym roku debiutancki album "Home" pokrył się na Wyspach platyną. Rudimental to trzej producenci i muzycy, Piers Agget, Kesi Dryden i Amir Amor, oraz DJ Locksmith. Piers i Locksmith wychowali się na tej samej ulicy we wschodnim Londynie, Kesi mieszkał tuż za rogiem. Bardzo wcześnie zaczęli karierę w londyńskim muzycznym światku. Amir już jako 15-latek produkował hip-hopowe i garażowe bity z Plan B, Piers był szefem studia, a Locksmith i Piers
wprawiali się w londyńskiej pirackiej stacji radiowej Deja Vu, gdzie przed nimi zaczynały duże gwiazdy, Dizzee Rascal i Kano. Dorastali słuchając wszystkiego, od grime'u po jazz i bluesa, od hip-hopu po house. Hitem "Waiting All Night" przywrócili świeżość przykurzonemu od lat 90. drums'n'bassowi, "Deep In The Valley" napędzało house'owe pianino i garażowy bit, ich remiks "Drunk" Eda Sheerana oscylował gdzieś między reggae a drums'n'bassem, "Spoons" to wakacyjny, house’owo-soulowy duet. Wspólnymi elementami wszystkich utworów są nuty soulu i basu. Rudimental znani są też ze współpracy ze wspaniałymi wokalistami: Emeli Sandé, MC Shantim, Johnem Newmanem czy Ellą Eyre. W kolejce już ustawiają się kolejni potencjalni współpracownicy. Ale zespół dobiera "głosy", idąc kluczem znajomych, znajomych znajomych albo przypadkowych spotkań. Rudimental skupiają się nie tylko na twórczości producenckiej. Na muzycznych warsztatach Piers, Kesi i Locksmith pracują z "trudną" młodzieżą ze szkół w swojej rodzimej okolicy. Mają
także dalsze plany muzyczne: "chcemy zostać zespołem wielkich scen festiwalowych!" - deklaruje Piers. Ich muzyka rzeczywiście zmierza w tym kierunku! Efekty usłyszymy już wkrótce na Open'erze.

Julio Bashmore

Wydawać by się mogło, że Julio po prostu wdarł się na scenę elektroniczną w 2009 roku, ale do wydania imiennej EP-ki dla wpływowej wytwórni Claude'a VonStroke'a, Dirtybird, przygotowywał się właściwie całe życie. Starsi bracia zarazili go hip-hopem z kaset, a muzyką elektroniczną zainteresował się dzięki "Da Funk" Daft Punk. Juliowi spodobała się francuska nuta, którą w house'owe kompozycje wpletli Daft Punk czy Cassius. Dobrze, że akurat wtedy jego brat sprawił sobie konsoletę. W wieku 14 lat, Julio zaczął "komponować" przy pomocy starego peceta. Przez krótki czas grał w zespołach, eksperymentując z syntezatorami i gitarami. Kiedy jednak tylko dorósł do kultury klubowej, zdał sobie sprawę, że to DJ-ka jest jego muzycznym powołaniem. Podzielając typową dla Bristolu fascynację niskimi częstotliwościami, Julio zaczął zmierzać w stronę bassowego brzmienia wytwórni Dirtybird. Od wydania imiennego minialbumu zaczęła się jego fantastyczna passa świetnych singli i wydawnictw: "Riff Wrath" dla Futureboogie
Recordings, definicję jego gładkiego, współczesnego soulu; "Everyone Needs A Theme Tune" dla PMR Records, EP-kę "Batty Knee Dance" dla 3024 czy kolejne wydawnictwo Futureboogie, "Father Father" z gościnnym udziałem Javeona McCarthy'ego. Swoje różne oblicza pokazał w prestiżowym Essential Mix dla BBC Radio 1 pod koniec 2011 roku. Potrzebujecie dodatkowej zachęty? Spróbujcie potańczyć do garage'owego "Footsteppin'", zaszaleć przy Juliowym remiksie Moski, posłuchać "Batak Groove" przy zgaszonym świetle. Julio Bashmore napisał też trzy utwory z debiutu Jessie Ware, w tym single "Running" i "110%", Ware zrewanżowała się gościnnym wokalem w wersji singla "Peppermint". Julio ciągle tworzy też muzykę dla nowego, własnego labelu Broadwalk Records, a pełen album ma się ukazać w ciągu najbliższych miesięcy. Ten rok może należeć do niego.

Dotychczas ogłoszeni: Pearl Jam, The Black Keys, MGMT, Phoenix, Pusha T, Bokka. Bilety na tegoroczną edycję już w ALTERSKLEPIE i punktach sprzedaży Ticketpro.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)