Filip Chajzer wściekły na paparazzi

Filipowi Chajzerowi znów puściły nerwy. Tym razem dziennikarz w ostrych słowach skomentował zachowanie redakcji "Super Expressu", która umieściła na swoich łamach obszerną fotorelację z jego prywatnej imprezy urodzinowej.

Filip Chajzer wściekły na paparazzi
Źródło zdjęć: © ONS.pl

28.11.2016 | aktual.: 28.11.2016 15:33

Jedni go kochają, inni nienawidzą. Żartuje ze wszystkich i wszystkiego i przy tym sam nie boi się ośmieszyć. Obce są mu takie słowa jak wstyd i zażenowanie. Wiele razy udowodnił, że nie oglądając się na innych, wyraża swoje zdanie. Młody, bezkompromisowy i z ogromnym tupetem. O kim mowa? O Filipie Chajzerze, który niemal z dnia na dzień dorównał popularnością swojemu ojcu Zygmuntowi.

Prowadzący program "Mali Giganci" wyróżnia się spośród swoich kolegów z branży pod wieloma względami, m.in. tym, że często i chętnie wchodzi w polemikę ze swoimi fanami. Na oficjalnym profilu na Facebooku prowadzi ożywione dyskusje na niemalże wszystkie tematy: począwszy od oceniania poziomu męskości celebrytów, poprzez komentowanie bieżącej sytuacji górników w kraju, na wielkiej polityce skończywszy. Jednak już dawno żadna wyrażona przez niego opinia nie wywołała takiego zamieszania, co jego reakcja w sprawie ostatniego artykułu w "Super Expressie".

Przypomnijmy, że tabloid opublikował na swoich łamach relację z urodzin Filipa Chajzera, pisząc m.in., że "wszystko miało charakter iście królewski" oraz "tak się bawi bogata warszawka". Nie zabrakło oczywiście kilkunastu zdjęć, które dokumentowały całą uroczystość. Tego dla dziennikarza było już za wiele. W ostrych słowach skomentował zachowanie redakcji gazety.

- (...) Napocić musiał się zatem karaluch przy wysmażeniu kompromitującego "artykułu". Czytam więc: "Tak się bawi bogata warszawka". To teraz ja. Tak prywatnie bawią się wspaniali ludzie, których kocham i szanuję. Bogatej warszawki poszukajcie we własnych dup-ch. To moja rodzina i przyjaciele, wara wam od nich. W tym roku patriotycznie wybrałem styl urodzin nawiązujący do tradycji staropolskiej a staropolski zwyczaj mówi - jeśli Cię donosicielska wszo nie zapraszali z aparatem na prywatną uroczystość to spi---laj w podskokach. Bez aparatu na wódkę zapraszam zawsze co by kolega nam nie marzł. Z koleżeńskim pozdrowieniem, wasz Filip. Ps. Tak, wam też wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. W prezencie zdjęcie, bo te wasze kompletnie bez sensu - napisał na swoim profilu na Facebooku.

Warto tylko wspomnieć, że Chajzer pracę dziennikarza zaczynał, pisząc dla "Życia Warszawy", "Newsweeka" oraz... "Super Expressu". Myślicie, że sprawa trafi do sądu?

Obraz
© Facebook.com
Źródło artykułu:WP Teleshow
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)