Filip Chajzer w szkole przeszedł piekło. Dziś chce ustrzec przed nim swojego syna
Filip Chajzer
None
Jeszcze do niedawna Filip Chajzer był jedynie synem znanego dziennikarza, a dziś sam jest gwiazdą telewizji.
Jego obecność na szklanym ekranie zaczęła się od pracy reportera w TVN Warszawa, ale prawdziwą popularność przyniosły mu humorystyczne felietony w "Dzień dobry TVN". Po kilku latach dostał posadę prowadzącego show "Mali giganci" - najchętniej oglądanego programu rozrywkowego stacji. Śmiało można powiedzieć, że 31-latek odniósł w swoim zawodzie błyskawiczny sukces. Nie kryje, że pierwszą dziennikarską pracę pomógł mu zdobyć ojciec, ale - jak podkreśla - na kolejne sukcesy zapracował sam.
Filip Chajzer już dawno przekonał się jednak o tym, że sławny tata to nie tylko same korzyści. W liceum zawistni koledzy zgotowali mu piekło, prześladując go na szkolnych korytarzach. W rozmowie z tygodnikiem "Rewia" dziennikarz wraca do bolesnych wspomnień sprzed lat. Z tych doświadczeń wyciągnął konkretne winsoki. Przed podobnym terrorem chce ochronić swojego syna. Jak?
KM