Ewelina Lisowska za wszelką cenę chciała wystąpić w "Agencie"? Nie było łatwo
Udział Eweliny Lisowskiej w kolejnej edycji "Agenta" nie był wcale oczywisty. Miało podobno nawet dojść do spięcia między nią a opiekującą się nią wytwórnią. Piosenkarce jednak udało się postawić na swoim.
Trzecia edycja celebryckiej wersji "Agenta" nabiera kształtów. Jak poinformowało "Party", jedną z gwiazd ma być Ewelina Lisowska. Swój udział mieli potwierdzić już także Izabela Kuna, Patricia Kazadi, Ilona Ostrowska, Filip Chajzer i Mariusz Czerkawski. Zaproszenie do programu otrzymał podobno także Maciej Myszkowski, mąż Justyny Steczkowskiej. W rolę prowadzącej wcieli się ponownie Kinga Rusin. Wbrew jednak temu, czego można było dowiedzieć się z mediów, uczestnicy polecą nie do Australii, ale podobno do Indonezji, gdzie wyruszą już w listopadzie.
Udział w programie to nie tylko spore wyzwanie psychiczne i fizyczne, ale też doskonała okazja, by przypomnieć o sobie widzom. Jak się okazuje, Ewelina Lisowska sporo zaryzykowała, by wziąć udział w reality-show. W tym samym czasie miała się skupić na innym aspekcie jej kariery. Gdy otrzymała propozycję od TVN, wytwórnia płytowa zażądała podobno, by ją odrzuciła. - Chcieli, by Ewelina w najbliższych miesiącach skupiła się na nagrywaniu płyty i koncertach. Ona jednak uznała, że show to doskonała okazja, by pozyskać nowych fanów - powiedział "Faktowi" znajomy piosenkarki.