"Dzień Dobry TVN": Pieńkowska naskoczyła na blogerkę?
None
Tym razem padło na Jessicę Mercedes
W TVN trwa w najlepsze promocja tzw. szafiarek i blogerek modowych. Ostatnio w śniadaniowym programie po raz kolejny gościła Jessica Mercedes Kirschner. Kim właściwie jest ta dziewczyna? Odpowiedź jest bardzo prosta. Blogerka, a od niedawna również stała bywalczyni pokazów mody i czerwonego dywanu - i to właściwie wszystkie jej "zasługi". Mimo to, co rusz pojawia się w mediach.
Na kanapie w "Dzień dobry TVN" zasiadła obok innych gwiazd, o których głośno zrobiło się w mijającym 2013 roku: Filipie Chajzerze oraz Cleo i Donatanie. Wszyscy goście podsumowali swoje sukcesy, przyznali się do porażek i zdradzili plany na najbliższe miesiące.
Najwięcej kontrowersji wzbudziła jednak rozmowa Jolanty Pieńkowskiej z Jessicą. Już na pierwszy rzut oka było widać, że pomiędzy tymi paniami mocno iskrzy! O co poszło tym razem?
AR/AOS
Traktowała gościa z góry
Oglądając ostatnią potyczkę Pieńkowskiej z gościem można odnieść wrażenie, że prezenterka podobnie traktuje blogerki modowe, jak jej kolega ze stacji - Kuba Wojewódzki. On również w swoim talk show zarzucił Jessice, że "połowa kretynów, jak nie wie, co robić, to zostaje stylistami".
Na prowadzącej "Dzień dobry TVN" dorobek szafiarki nie zrobił większego znaczenia.
Nie dopuszczała do siebie myśli, że dziewczyna może rzeczywiście odniosła sukces i ma w sobie to "coś"? Przecież niejeden modowy ekspert jest pod wrażeniem talentu Jessiki.
Jednak prezenterka nie mogła sobie darować i skutecznie deprecjonowała osiągnięcia gościa na antenie. Nie kryła oburzenia, gdy ta opowiadała o swoich pomysłach na najbliższe miesiące.
- Planuję rozwijać się w kierunku projektowania. Na wiosnę będzie w River Island bluza metkowana moim nazwiskiem i zamierzam to pociągnąć trochę dalej, i sama coś tworzyć. Już nad tym pracuję. Marzę o butach, marzę o ubraniach, zobaczymy, co z tego będzie. Rozwijam się na różnych płaszczyznach - robię zdjęcia, kręcę filmy, piszę na blogu, więc projektowanie jest w zakresie moich marzeń i działań - zdradziła dziewczyna.
- A nie masz wrażenia, że każdy już dzisiaj w Polsce może zostać projektantem? - spytała złośliwie prowadząca.
Jak na tę zaczepkę zareagowała Jessica?
Blogerka wybrnęła ze starcia
Dziewczyna, podobnie jak to miało miejsce podczas rozmowy z Kubą Wojewódzkim, nie dała się wciągnąć w niepotrzebne dyskusje. Spokojnie i bez nerwów wyjaśniła swój punkt widzenia.
- Sądzę, że tak, ale nie widzę w tym nic złego. Najważniejsze jest to, czy ktoś chce chodzić w naszych rzeczach. Teraz od miesiąca są w sprzedaży moje szpilki zaprojektowane dla francuskiej marki, są sprzedawane na całym świecie online. Najlepszą sprzedaż mają we Francji, Włoszech i Polsce, i sprzedało się w dwa tygodnie już ponad 700 par. A nie są tanie. Kosztują niecałe 500 złotych.
Jak się okazało, zawrotna cena butów nie zrobiła wrażenia jedynie na stonowanej Pieńkowskiej. Pozostali goście zareagowali oburzeniem i śmiechem.
Trudno oprzeć się wrażeniu, że to już kolejna osoba, która ma na pieńku z... Pieńkowską.
AR/AOS