"Dzień Dobry TVN": Jarosław Kuźniar w kampanii przeciw internetowemu hejtowi
Ponad trzy miesiące temu Jarosław Kuźniar udzielił gazecie.pl wyczerpującego wywiadu, w którym poruszono m.in. temat internetowego hejtu. Dziennikarz niejednokrotnie stawał się celem nienawiści w sieci, jednak wiele osób zarzuca mu, że sam ją prowokuje.
_ - Czasem słyszałem nawet od przyjaciół: - "Po co ich dotykasz?" Właśnie dlatego, żeby pokazać, że to tak śmierdzi_ - wyznał dziennikarz - Wydaje mi się, że im więcej ludzi będzie widziało skalę zjawiska, tym większe szanse, że będziemy ścigać hejterów jak policjanci pijanych kierowców. I pokazywać w sieci. To może zadziałać, ale musi być na to społeczna zgoda. - dodał.
Jarosław Kuźniar nie zaprzecza, że jest internetowym prowokatorem. Chętnie wyraża swoje kontrowersyjne poglądy, nie tylko polityczne i często za nie obrywa.
Ostatnia fala krytyki spadła na gospodarza "Dzień Dobry TVN", gdy 11 listopada na jego Twitterze pojawił się wpis z szokującym zdjęciem dziennikarza. Post spotkał się z natychmiastowym odzewem i krytyką środowisk skrajnie prawicowych, dla których była to prowokacja wymierzona w uczestników Marszu Niepodległości.
Jak się jednak okazuje, wpis choć mógł mieć prowokacyjny charakter, był tylko częścią większej akcji społecznej. Jarosław Kuźniar został twarzą kampanii przeciw internetowemu hejtowi, która chce pokazać skalę problemu i pragnie pomóc ofiarom internetowej przemocy. W krótkim filmiku zostały wykorzystane obelgi, jakie dziennikarz często czytał pod swoim adresem. Do okrutnych komentarzy, prezenter został odpowiednio ucharakteryzowany.
Co myślicie o tej akcji?