Drag queen, freaki i klauny. Poznaj najdziwniejszych wykonawców w historii Eurowizji
[GALERIA]
Konkurs Piosenki Eurowizji to gra o wielką stawkę. Wysokie miejsce przynosi nie tylko prestiż i pieniądze, ale również międzynarodowe uznanie. Nic dziwnego, że gwiazdy na wszelkie sposoby starają się przyciągnąć uwagę widzów. Dziś muzyka to za mało. Żeby zabłysnąć na scenie potrzebny jest dodatkowy pomysł. Często, im głupszy tym lepszy. I o ile z takim wizerunkiem byliby społecznymi wyrzutkami, o tyle podczas konkursu poruszają tłumy. Oto największe freaki Eurowizji.
Rodolfo Chikilicuatre
Rodolfo Chikilicuatre, to muzyk z Hiszpanii, który podszedł do konkursu z dużym poczuciem humoru. Artysta wystąpił w finale konkursu Eurowizji w 2008 r. z utworem "Baila el Chiki-chiki", podczas którego grał solówkę na małej, różowej, plastikowej gitarze, czym zaskarbił sobie sympatię fanów. To jednak nie wystarczyło, żeby wygrać. Hiszpan ledwie zajął 16 miejsce, lecz jego występ został zapamiętany na długie lata.
Lordi
Lordi, to fiński zespół muzyczny założony w 1996 roku, który wygrał 51. Konkursu Piosenki Eurowizji z utworem "Hard Rock Hallelujah". Zespół słynie z zainspirowanych filmami grozy fantastycznych kostiumów, bez których żaden z jego członków nie pokazuje się publicznie. Są one stałą częścią publicznego wizerunku Lordi. Członkowie zespołu pojawiają się w nich na koncertach, w teledyskach i podczas udzielania wywiadów. Chyba musi im być strasznie gorąco!
Verka Serdiuchka
W postać Verki Serduchki wciela się Andrij Mychajłowycz Danyłko, mieszkaniec Ukrainy i jednocześnie drag queen. Uczestnik wziął udział w 51 finale Eurowizji i zajął drugie miejsce z notami 12 punktów od Łotwy, Polski, Czech, Portugalii i Andory. Jej konkursowa piosenka wywołała kontrowersje, bo "Lasha tumbai” wykorzystano ze względu na podobieństwo w wymowie do „Russia Goodbye” mającego nawiązywać do ukraińskiej Pomarańczowej Rewolucji.
Zdob și Zdub
Zespół został założony przez wokalistę Romana Jagupowa, perkusistę Anatola Pugaciego i basistę Mihaia Gîncu w 1994 r. w Mołdawii. Muzycy wzięli udział w w 50. Konkursie Piosenki Eurowizji. Zajęli szóste miejsce osiągając tym samym najlepszy wynik w historii swojego kraju w konkursie. Ich uwagę zwróciły kolorowe stroje, oraz ... babcia, która do wtóru z wokalistą z radością uderzała w wielki bęben. W 2011 wystąpili po raz drugi w konkursie z piosenką "So Lucky”. Tym razem jednak nie poszło im tak dobrze, bo zajęli 12 miejsce.
Guildio Horn
Guildo Horn zajął siódme miejsce w konkursie dzięki dziwacznej piosence "Guildo Hat Euch lieb!" ("Guildo Was Kocha!") w 1998 r. Guildo podczas występu krążył wśród publiczności obściskując się z losowo wybranymi paniami. Wokalista zasłynął z ciekawego wizerunku. Kolorowe stroje i zaniedbane włosy przywodziły na myśl klauna, w którego najwyraźniej Guildio postanowił się wcielić...
Conchita Wurst
To chyba najsławniejszy (czy może raczej najsławniejsza) z uczestników Eurowizji. Conchita Wurst jest drag queen i pochodzi z Astrii. Podczas finału zaśpiewała piosenkę "Rise Like a Phoenix", czym podbiła serce publiczności. Wokalistka wykorzystała sławę do walki o równość. Po wygranej powiedziała: "Jesteśmy jednością, jesteśmy nie do powstrzymania", co – jak później wytłumaczyła – skierowane było do polityków, którzy sprzeciwiają się środowiskom LGBT, wprowadzając prawa ograniczające wolność mniejszościom seksualnym.
Donatan i Cleo
Co ciekawe, w 2014 r. brytyjska redakcja "Daily Star" podsumowała polską parę wokalistów jako jeden z najdziwniejszych wystepów konkursu. Donatan i Cleo zaśpiewali "We are slavic" i zajęli 14 miejsce w ostatecznej rozgrywce. Dwa lata później, podczas kolejnego finału, w oczekiwaniu na wyniki głosowania para została sparodiowana przez Szwedów. My twierdzimy jednak, że w całym zestawieniu, Donatan i Cleo to najnormalniejsi wokaliści z pozostałych. A jak wy sądzicie?