Doda płakała na wizji. Co poruszyło wokalistkę?
Doda na antenie Polsatu udzieliła ostatnio życiowego wywiadu. Nie zabrakło pytań o najtrudniejsze momenty w jej życiu. Na wizji polały się łzy.
Doda nigdy na siłę nie próbowała ukrywać życia prywatnego przed mediami. Jedynym wyjątkiem był tajemniczy ślub z jej mężem Emilem Stępniem w 2018 r. Ale kiedy wszystko się wydało, piosenkarka dzieliła się uczuciem z fanami, co rusz publikując wspólne zdjęcia z ukochanym. Także kiedy w życiu Dody nie działo się najlepiej, wprost mówiła fanom, jak aktualnie mają się sprawy w jej życiu.
W minionym roku Doda straciła babcię, a chwilę później ukochanego pieska. Niedawno mierzyła się także z chorobą taty, który z opresji ostatecznie wyszedł obronną ręką.
I choć Doda zawsze słynęła ze szczerości, mówiła mediom tyle, ile chciała zdradzić. Ostatnio wzięła udział w programie Polsatu "Emsi na tropie". Produkcja konfrontowała ją z bardzo prywatnymi faktami z jej życia rodzinnego i miłosnego. Nic więc dziwnego, że na wizji nie brakło emocji.
Prawdziwie wzruszająco zrobiło się, kiedy pokazano wokalistce wyjątkowe ujęcia zmarłej przed rokiem babci. Doda nie potrafiła opanować emocji.
Pociekły jej łzy wzruszenia, gdy do studia nagle wszedł jej mąż. Emil Stępień wręczył jej na wizji duży bukiet kwiatów.
– Mamy z moim mężem taką złotą zasadę, że nie udzielamy żadnych wywiadów okładkowych, nie robimy wspólnych sesji zdjęciowych, nie pozujemy razem na ściankach. Więc bardzo zaskoczyło mnie to, że nagle pojawił się z kwiatami. Totalnie rozłożyło mnie to na łopatki. W życiu się go tam nie spodziewałam! – mówiła "Super Expressowi" Doda.
Pełna emisja programu na Polsacie już 5 grudnia po godz. 22.