"Cisza nad rozlewiskiem": Zaskakujące plany Anny Czartoryskiej
Na próżno szukać jej na czerwonym dywanie czy na ekranie. Gwiazda, której kariera w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy znacząco nabrała tempa, zrezygnowała z występów. Jej decyzja wprawiła wielu w zdumienie. Czy słusznie?
Teraz co innego jej w głowie!
To jedyna szansa, by ją zobaczyć?
O swoich planach na najbliższe miesiące aktorka opowiedziała na łamach dwutygodnika "Show". Okazuje się, że wkrótce znów zagości na wizji, jednak nie na długo.
- Od 7 grudnia w TVP1 będzie można zobaczyć najnowsze odcinki "Ciszy nad rozlewiskiem", w których zagrałam jeszcze w zeszłym roku.
Rodzina jest najważniejsza
Ci, którzy myśleli, że serialowa gwiazda szybko wróci do pracy po urodzeniu dziecka, bardzo się przeliczyli. W przeciwieństwie do wielu koleżanek po fachu, które są świeżo upieczonymi matkami, ona nie ma zamiaru dla kariery poświęcić czasu spędzonego z dzieckiem. Jak zdradziła, postanowiła więc zawiesić zawodowe obowiązki.
Nie zmieni zdania
- Teraz mocno wyhamowałam, bo chcę jak najwięcej czasu poświęcić mojemu synkowi Ksaweremu - tłumaczy na łamach dwutygodnika "Show".
W najbliższym czasie Czartoryska nie przewiduje zatem nowych ról. Fani aktorki są jednak zaniepokojeni, że jej nieobecność na ekranie może negatywnie odbić się na jej karierze. Sama zainteresowana zdaje się jednak tym nie przejmować. Teraz skupia się wyłącznie na byciu mamą.