Cezary Morawski: ''Biedne były moje koleżanki''

Dziś jest jednym z najpopularniejszych aktorów telewizyjnych – ale zanim na dobre zagościł w polskich serialach, Cezary Morawski swoją karierę aktorską zaczynał na scenie i na wielkim ekranie.

Mężczyzna niezdecydowany
Źródło zdjęć: © AKPA

/ 7Popularny aktor skończył 60 lat

Obraz
© EastNews

Do grania w filmach Morawski powrócił w 2011 roku, po kilkuletniej przerwie, niewielką rólką w filmie „80 milionów”, niedawno zaś mogliśmy go oglądać w „Układzie zamkniętym”. Jego życie zawodowe nie ogranicza się jednak tylko do występów przed kamerami – Morawski już od wielu lat pracuje jako wykładowca w warszawskiej Akademii Teatralnej.

W czerwcu aktor świętował 60. urodziny. Jak wyglądały początki jego kariery?I jakie ma plany na przyszłość?

/ 7Kłopotliwe dziecko

Obraz
© EastNews

Urodził się w Szczecinie, ale całe dzieciństwo spędził w Warszawie – tam chodził do szkoły i tam pracuje do dziś.

Młodzieńcze lata wspomina z nostalgią, choć podkreśla, że nigdy nie był zbyt grzecznym chłopcem.

- Jakim byłem dzieckiem? Kłopotliwym. Nauczyciele nie mieli ze mną łatwego życia. Zawsze miałem swoje zdanie i sto pomysłów na minutę. Biedne też były moje koleżanki, lubiłem zanurzać ich warkocze w atramencie. Wagarowałem – opowiadał w Życiu na gorąco.

/ 7Mężczyzna niezdecydowany

Obraz
© AKPA

Długo się wahał, jaką uczelnię wybrać po zdaniu matury. Myślał między innymi o medycynie (jego rodzice byli lekarzami), germanistyce albo aktorstwie. Kiedy zdał egzaminy do PWST, postanowił iść za ciosem.

- W liceum interesowało mnie wiele rzeczy. Chciałem iść na SGH, długo i intensywnie myślałem o medycynie, a papiery złożyłem na germanistykę... I po drodze większość z tego w życiu wykorzystałem – opowiadał w jednym z wywiadów.

* - Byłem na stypendium w Austrii, miałem w Niemczech wykłady. Teraz po niemiecku gram i z tego języka też tłumaczę. Niedawno, bo trzy lata temu, skończyłem też SGH i jestem dyplomowanym menadżerem kultury. Tyle że po drodze "uciekła" mi gdzieś medycyna. Dzisiaj, oprócz aspiryny i plastra, nie wymienię już żadnych lekarstw.... Dlatego cieszę się, że mam lekarzy w rodzinie!*

/ 7''Szczęście się do mnie uśmiechnęło''

Obraz
© AKPA

Na scenie zadebiutował w 1976 roku, jeszcze jako student.

**- Los uśmiechnął się do mnie już podczas studiów w warszawskiej PWST, byłem na trzecim roku, kiedy Tadeusz Łomnicki zaprosił mnie do teatru, do udziału w spektaklu „Gdy rozum śpi, budzą się upiory” B. Vallejo. Reżyserował Andrzej Wajda – opowiadał w Kurierze Szczecińskim.

* - Nie dostałem wielkiego zadania, ale chodziłem po prawdziwej scenie, pracowałem z prawdziwym aktorami, podglądałem ich w pracy i było to dla mnie niezwykłe doświadczenie* - tłumaczył.

Gdy otrzymał dyplom, młodym i* utalentowanym aktorem zainteresowali się inni reżyserzy,* szybko posypały się propozycje z warszawskich teatrów.

- I tak się mój los potoczył, szczęście się do mnie uśmiechnęło, jestem wdzięczny losowi – podsumowywał.

/ 7''Kopia lepsza od oryginału''

Obraz
© AKPA

Na ekranie zadebiutował w 1977 roku, w „Akcji pod Arsenałem” Jana Łomnickiego. Rok później wystąpił w „Spirali” Krzysztofa Zanussiego.

W filmach tego uznanego reżysera pojawi się zresztą wielokrotnie, w tym w niezwykle dla aktora ważnym projekcie „Z dalekiego kraju”, w którym wcielił się w Karola Wojtyłę.

- Podczas kręcenia zdjęć w Rzymie wraz z ekipą byłem na audiencji u papieża. W pewnej chwili spojrzał na mnie i zażartował: Można by sądzić, że kopia lepsza od oryginału – wspominał w Życiu na gorąco.

/ 7Nie tylko aktor

Obraz
© AKPA

W latach 80. Morawski nie mógł narzekać na brak kolejnych filmowych propozycji- grywał u wielu znanych i cenionych polskich reżyserów.

Coraz częściej zaczął też występować na małych ekranach, zaangażował się również w dubbing. Na tym jednak nie poprzestał – wziął się za reżyserię, przyjął też posadę w warszawskiej Akademii Teatralnej i bardzo ceni zajęcia ze studentami.

Pracę tam chwali sobie z jeszcze jednego powodu – wykładowcą została również jego żona, Anna Zagórska.

/ 7''Wolę być człowiekiem dobrym niż popularnym''

Obraz
© AKPA

Podkreśla, że sztuka nie jest dla niego najważniejsza. Znacznie bardziej ceni sobie życie rodzinne i swoje małżeństwo.

- Zdecydowanie wolę być człowiekiem dobrym niż popularnym. W życiu kieruję się zasadą: Zanim coś zrobisz, zastanów się, czy komuś nie sprawisz przykrości – mówił w Życiu na gorąco.

Nie ma parcia na szkło. Nad granie w filmach przedkłada występy i reżyserowanie w teatrze. Na razie spektakularnego powrotu na wielkie ekrany nie planuje. (sm/gk)

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta