"Big Brother": Jak dziś wyglądają uczestnicy 1. edycji kontrowersyjnego reality show?
None
Co u nich słychać?
Można śmiało powiedzieć, że "Big Brother" jest najpopularniejszym programem rozrywkowym na świecie. Emitowany w dziesiątkach krajów, doczekał się niemal statusu kultowej produkcji, która jako pierwsze przekroczyła granicę tabu i z kamerami weszła w świat mieszkańców domu Wielkiego Brata. Polska również ma na koncie kilka edycji tego kontrowersyjnego programu.
Uczestnicy zamknięci byli w specjalnie przystosowanym domu, który naszpikowano kamerami i czułymi mikrofonami. Nie było miejsca, gdzie mogliby się skryć przed wszechobecnym Wielkim Bratem. Dodatkowo zawodnicy reality show nie mieli kontaktu ze światem zewnętrznym oraz swoimi bliskimi.
Widzowie albo im kibicowali, albo ich nienawidzili. Jedno było pewne: nikt nie został obojętny na to, co trzynaście lat temu działo się w polskiej telewizji. Większość z nas z wypiekami na twarzach śledziło poczynania m.in. Manueli Michalak, Małgorzaty Maier, Piotra Lato czy Alicji Walczak.
Agnieszka Szulim postanowiła sprawdzić, jak dziś wygląda życie największych gwiazd "Big Brothera". W programie "Na językach" uczestnicy zdradzili, czym się zajmują i jak udział w reality show wpłynął na ich dalszą karierę.
AR/AOS
Manuela Michalak
Kto z nas nie pamięta Manueli Michalak? W domu Wielkiego Brata zasłynęła za sprawą ogromnego poczucia humoru, szczerości, ogromnego dystansu do swojego wyglądu i przede wszystkim perlistego śmiechu. Dzięki temu zdobyła rzeszę fanów, którzy do tej pory kibicują jej w karierze.
Po zakończeniu reality show Manuela została gospodynią rozrywkowego programu "Maraton uśmiechu". Po trzech latach współpracy z TVN wróciła jednak do biznesu. Obecnie prowadzi swój salon fryzjerski oraz działa na rzecz lokalnej społeczności w Luboniu. Po godzinach studiuje zaocznie psychologię.
Dziś Manuela z rozrzewnieniem wspomina czas spędzony w Sękocinie.
- Wciąż spotykam się z sympatią ludzi. Pytają mnie, co słychać u Klaudiusza i Gulczasa. Jadę na koniec Polski, wchodzę do sklepiku i słyszę: "Dzień dobry, pani Manuelo!". To jest tak piękne, tak ujmujące, że warto było dlatego wejść do Big Brothera i tam się bawić - śmieje się.
Jednak nie wszyscy chcieliby pamiętać o tym, co wydarzyło się w programie...
Małgorzata Maier
Najmniej chętna na zwierzenia po latach okazała się Małgorzata Maier. Była uczestniczka "Big Brothera" wolałaby zapomnieć o tym, co działo się po wyjściu z domu Wielkiego Brata w Sękocinie. Choć zajęła trzecie miejsce, z rozgoryczeniem wspomina dramatyczne chwile po zakończeniu reality show. Jak przyznała, nie była gotowa na zetknięcie się z rzeczywistością i ogromną popularnością, która nieoczekiwanie na nią spadła.
- _ Dwa miesiące siedziałam zamknięta w domu. Pod moim domem koczowali ludzie i fotoreporterzy. Domofon miałam zepsuty, ludzie kopali do drzwi. Nie pracowałam, bo nie mogłam wychodzić na ulicę_ - powiedziała.
Obecnie robi wszystko, aby odciąć się od przeszłości. Zamieszkała w Warszawie i zajmuje się PR-em jednej z tamtejszych galerii handlowych. Realizuje się również jako projektantka mody i blogerka.
-_ Od 15 lat maluję na ubraniach, ale traktuję to jako hobby._
Podczas pracy z klientami zdarza się, że ktoś rozpozna w 48-latce dziewczynę z telewizyjnego show.
- Ludzie, z którymi rozmawiam, czasami zastanawiają się, skąd mnie znają, ale tylko się zastanawiają. Nie podpowiadam im - zaznacza.
W "Na językach" pochwaliła się także swoim największym życiowym osiągnięciem. Aż trudno w to uwierzyć, ale największa palaczka "Big Brothera" rzuciła ten wyniszczający nałóg już 8 lat temu.
Zmieniła się?
Piotr Lato
Piotr Lato był najmłodszym uczestnikiem programu. Spokojny i ułożony chłopak szybko zaskarbił sobie sympatię widzów i pozostałych mieszkańców najsłynniejszego swego czasu domu w Polsce. Niestety, dość szybko musiał pożegnać się z programem. Wszystko dlatego, że złamał regulamin show. Zdradził w rozmowie, kogo nominował, co było surowo zabronione. Na otarcie łez otrzymał prezent od Zbigniewa Hołdysa - jego własną gitarę. A jak dziś wygląda jego życie? "Picia", jak pieszczotliwie nazywano go w programie, wciąż marzy o muzycznej karierze. W końcu, po 13 latach pracy chce wydać swoją debiutancką płytę.
- Po 13 latach zacząłem nagrywać materiał. Oczywiście na "tej" gitarze. Wielokrotnie chciano ją podkupić, ale nie ma takiej opcji. Czekałem na to długo, ale nareszcie się dzieje! - ucieszył się.
Zanim jednak zostanie znanym wokalistą, wciąż zamierza zarabiać jako nauczyciel języków obcych.
Alicja Walczak
Pamiętacie Alicję Walczak? Modelka trafiła do domu Wielkiego Brata jako jedna z najseksowniejszych uczestniczek. Od początku wierzyła, że udział w programie otworzy jej drzwi do kariery. Nie ukrywała, że jej marzeniem była praca prezenterki telewizyjnej. Niestety, na udziale w reality show, zagraniu w dwóch filmach: "Gulczas, a jak myślisz?" oraz "Yyyreek!!! Kosmiczna nominacja" i pojawieniu się w reklamie, słuch o niej zaginął.
- Niczego w życiu nie żałuję, a tym bardziej występu w programie. To było ciekawe doświadczenie, dzięki któremu mogłam lepiej poznać samą siebie. Poza tym nadal jestem rozpoznawalna i spotykam się z serdeczną reakcją ludzi- przekonywała w jednym z wywiadów.
Jak się potem okazało, Alicja nie trwoniła czasu i niemal w całości poświeciła go na nadrobienie braków w edukacji.
- Skończyłam trzy fakultety, tzn. dokończyłam politologię, dziennikarstwo i obroniłam się na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku - realizacja obrazu telewizyjnego i filmowego, specjalność fotografia - powiedziała w "Dzień Dobry TVN".
Dziś skupia się na rozwijaniu swoich artystycznych pasji.
- Oprócz malowania, piszę ikony, poezję, robię zdjęcia. Chcę też wydać swoją pierwszą książkę.
Walczak dała się również poznać w programie jako gorliwa katoliczka. Mimo upływu lat, jej podejście do wiary nie zmieniło się.
- Moja więź z Bogiem się pogłębiła. Nastąpiła bezpośrednia relacja, dzięki łasce mam kontakt z nim, słyszę go - przyznała w "Na językach".
A kogo wy darzyliście największą sympatią?
AR/AOS