"Aplauz, aplauz!": tak wygląda praca za kulisami nowego talent-show dla dzieci!
"Aplauz, aplauz!" jest oparty na hiszpańskim formacie "Levantate". W programie swój wokalny talent prezentować będą dwuosobowe drużyny złożone z dzieci i nastolatków w wieku od 6 do 17 lat oraz ich rodziców lub dziadków. Pary uczestników co tydzień będą rywalizować w śpiewaniu, mając wsparcie zawodowych trenerów wokalnych. Ich występy oceniać będzie trzyosobowe jury oraz zgromadzona w studiu widownia.
- Publiczność bardzo mocno partycypuje, bo jest takim czwartym jurorem. Głosuje, wstając. Każde krzesło ma czujnik, które taką owację na stojąco rejestruje - zdradziła prowadząca show, Agnieszka Szulim.
Co ciekawe, stanowiska jurorów (Anna Rusowicz, Małgorzata Ohme i Piotr Rubik) nie znajdują się, jak to zwykle bywa, przed sceną, ale w zamkniętym pomieszczeniu. Skąd ten pomysł?
- Chodzi o to, żebyśmy się nie sugerowali werdyktami publiczności i nie patrzyli, jak oni reagują. A tak do końca to nie wiem, o co chodzi. Dobrze mi się tam siedzi, jest wygodne krzesło, nie pada - żartował Rubik.
Przyglądając się pracy na planie programu, można zauważyć, że to nie uczestnicy, a ich nauczyciele śpiewu są bardziej zestresowani i rozemocjonowani tym, co dzieje się wokół produkcji.
- Teksty się zmieniają cały czas i to jest dla mnie mordęga. Ale na szczęście mamy tzw. "ucho". Jestem bardziej zestresowana niż uczestnicy, więc zaczyna być groźnie - przyznała trenerka zawodników, Magda Steczkowska.
Jeśli jesteście ciekawi, jakie jeszcze zakulisowe tajemnice udało się ujawnić naszej reporterce, zobaczcie powyższe wideo.