Nieodżałowany Karwowski
Największą sławę zdobył na małym ekranie, kiedy w 1974 roku zaproponowano mu główną rolę w "Czterdziestolatku". Serial okazał się hitem. Później powstała kinowa kontynuacja, "Motylem jestem, czyli romans czterdziestolatka" i serial "Czterdziestolatek. 20 lat później".
- "Czterdziestolatek" jest moim przekleństwem – wyznawał później, twierdząc, że przez tę rolę został zaszufladkowany. - Już na wieki wieków jestem inżynier Karwowski. Ale nigdy nie żałował, że przyjął angaż. Wspominał, że co prawda jak każdy aktor marzył o graniu różnorodnych ról, występowaniu w teatrze, filmie czy serialu, to nigdy już nie pozbył się łatki komediowego aktora. Telewizyjnemu hitowi zawdzięczał jedno – popularność, o której wielu aktorów mogłoby tylko pomarzyć.