Alicja Bachleda-Curuś na zakończenie Festiwalu

Piękna aktorka miała pozować w okolicach fontanny, jednego z centralnych punktów gdyńskiego Skweru Kościuszki.

Niestety nic z tego nie wyszło. To jednak nie wszystko.

Skąpane w słońcu, piękne, nadmorskie widoki musiały ustąpić pola ponuremu wnętrzu jednej z sal pobliskiego multipleksu.

Co wpłynęło na zmianę miejsca, w którym odbyła się sesja?

Przyczyn zmiany miejsce nie podano. Chociaż nasza gwiazda wyglądała jak zawsze doskonale, sesji zabrakło tła godnego jej urody.

Czyżby zadecydowały względy bezpieczeństwa?

Czyżby Alicja obawiała się swobodnie poruszać po polskich ulicach? A może boi się, że fotoreporterzy będą zbyt natrętni?