Agnieszka Cegielska nie żałuje, że jest tylko "ładną panią od pogody". Jej CV może was jednak zaskoczyć
[GALERIA]
Agnieszka Cegielska od ponad 10 lat błyszczy na szklanym ekranie. Zdaniem widzów, jest jedną z najpiękniejszych polskich pogodynek, co nie dziwi, bo jej urodę już dawno docenili jurorzy konkursu piękności. W połowie lat 90. skromna licealistka z Malborka zdobyła tytuł Miss Polski Nastolatek i rozpoczęła karierę modelki. W jednej chwili przed dziewczyną z małego miasta otworzył się naprawdę wielki świat.
Przez siedem lat w branży modelingu mieszkała w największych metropoliach, bez żalu rzuciła jednak wszystko, gdy poznała przyszłego męża. Teraz zadowala ją Warszawa i praca prezenterki pogody, jednak zanim została gwiazdą telewizji, próbowała też swoich sił w... polityce. Poznajcie nieznane początki Agnieszki Cegielskiej!
Pierwsze sukcesy
Agnieszka Cegielska doskonale zdaje sobie sprawę ze swojej urody i tego, że atrakcyjny wygląd może ułatwić życie. W jednym z wywiadów wyznała wprost: "byłabym hipokrytką, gdybym mówiła, że nie pomogło mi to w karierze". Jednak zawód modelki nie był jej świadomym wyborem, a zbiegiem okoliczności.
- W liceum wybrano mnie w plebiscycie szkolnym na dziewczynę roku. Do dyrekcji przyszło zgłoszenie, że będą wybory regionalne miast. Dyrekcja zdecydowała, że mnie wyślą. Wygrałam w województwie i dalej. Fajna przygoda. Ale sama bym się nie zgłosiła - wspominała w najnowszym wywiadzie dla "Vivy!".
I tak w 1995 r. Cegielska została uznana najpiękniejszą polską nastolatką. Rok później śliczna 17-latka zaczęła pracować jako modelka w agencji Model Plus, choć szybko przekonała się, że szansy na spektakularny sukces w tym zawodzie nie ma.
Zwiedziła kawał świata
- Bardzo szybko się zorientowałam, że w świecie mody karierę robią dziewczyny o bardziej wyrafinowanej urodzie niż moja, takiej, jaką ma na przykład Karolina Malinowska. Ja, osoba o klasycznym wyglądzie, nie miałam na to najmniejszych szans. Zresztą nie było to moim celem. Zamiast śnić po nocach o okładkach w "Vogue'u" czy "Harper's Bazaar", łączyłam przyjemne z pożytecznym. Jako modelka wybierałam propozycje z krajów, które mi się podobały i w których mogłam zarobić, żeby m.in. opłacić sobie studia - wyznała kiedyś w "Gali".
Praca w modelingu pozwoliła jej zwiedzić pół świata. W ciągu siedmiu lat w tym zawodzie mieszkała m.in. Izraelu, Hiszpanii, Francji, a nawet Japonii.
Porzuciła Barcelonę
Modeling bez wątpienia nauczył ją samodzielności i korzystania z możliwości, które niesie ze sobą życie.
- Musiałam bardzo szybko dorosnąć i w każdej sytuacji radzić sobie sama, żeby nie zginąć w wielkim świecie za oceanem - podkreślała.
Kiedy w jej życiu pojawiła się jednak miłość, bez wahania zrezygnowała z dotychczasowego życia w Barcelonie i wróciła do czterdziestotysięcznego miasta. Nie od razu jednak trafiła do telewizji.
Romans z polityką
Kiedy wracała do Polski, nie miała sprecyzowanych planów zawodowych. Polityką, trochę jak modelingiem, zajęła się spontanicznie, choć zainteresowanie tą sferą życia wyniosła z domu.
- Dorastałam w rodzinie, gdzie o polityce mówiło się bardzo głośno - wspominała. Już jako dziecko interesowały ją wybory, w których udział do dziś uważa za jeden z najważniejszych obywatelskich obowiązków.
Do wyborów na radną Malborka poszła z hasłem: "Młodość to nowe pomysły" i przeświadczeniem, że może zmienić swoje rodzinne miasto na wzór europejskich standardów. Kampania zakończyła się sukcesem, a Cegielska została najmłodszą radną w historii miasta. Po latach przyznała jednak, że polityka to specyficzna materia i trudna praca dla kobiety.
Zyskała sympatię widzów
Choć karierę polityczną porzuciła ponad 10 lat temu, to jak twierdzi, do dziś pracuje dla swojego miasta. Jest nawet przekonana, że dzięki obecności w mediach może pomóc mu bardziej niż jako radna. I rzeczywiście trudno odmówić słuszności twierdzeniu, że znane i lubiane twarze są dla rodzinnych stron najlepszą formą promocji. A piękna Agnieszka Cegielska szybko zaskarbiła sobie sympatię widzów.
Kiedy w 2004 r. zadebiutowała na antenie TVN, od razu została dostrzeżona. Zaczęła regularnie pojawiać się w "Dzień Dobry TVN", by później wystąpić w "Tańcu z gwiazdami".
- Kolega męża, który pracował w TVN, pewnego dnia przyjechał do nas i powiedział, że otwierają się kanały tematyczne, że może chciałabym wysłać CV i spróbować. Wysłałam. Odezwano się do mnie po 3 miesiącach, już zdążyłam zapomnieć. Próby kamerowe i po 3 miesiącach wpuszczono mnie na antenę. To już 14 lat - powiedziała na łamach najnowszej "Vivy!".
Niczego w życiu nie żałuje
Cegielska na tyle przypadła widzom i władzom stacji do gustu, że na szklanym ekranie bryluje już od 14 lat. Bajka? Niektórzy z pewnością mieliby dość. Ale nie ona. Wbrew pozorom prezenterka nie żałuje, że została tylko "ładną panią od prognozy pogody".
- Traktuję tę pracę z dużym szacunkiem. Dla mnie poczucie bezpieczeństwa jest bardzo ważne, a przez te 14 lat widziałam mnóstwo programów, które pojawiały się i znikały. A do tego ta praca nie blokuje mi możliwości rozwoju, mogłam się dalej kształcić. Po ekonomii rozpoczęłam studia dziennikarskie na Uniwersytecie Warszawskim, a potem podyplomowe studia z dziedziny zdrowia i zdrowego stylu życia - podsumowała Cegielska w "Vivie!".
Polacy ją uwielbiają
Niedawno Cegielska świętowała dziesięciolecie pracy w telewizji. W 2013, 2014 i 2015 r. została nagrodzona statuetką Telekamery, zwyciężając w kategorii najlepszy prezenter pogody. W 2016 r. za trzykrotne zwycięstwo w poprzednich latach otrzymała specjalną statuetkę - Złotą Telekamerę. Choć w swoim dotychczasowym życiu prezenterka często zmieniała branże i - jak podkreślała w wywiadach, bliska jest jej postawa kobiety pracującej, która żadnej pracy się nie boi, nic nie wskazuje na to, by miała porzucić telewizję. I to dobra wiadomość dla widzów, którzy poza urodą, cenią ją również za pogodę ducha.