"Agent": widzowie zdemaskowali tytułowego Agenta!
W programie pozostało już tylko trzech uczestników: Macademian Girl (czyli Tamara Gonzalez Perea), Antoni Królikowski i Hubert Urbański. O tym, kto jest tytułowym Agentem, dowiemy się 17 maja br. Jak się jednak okazało - jedynie teoretycznie. Wszystko bowiem wskazuje na to, że TVN nie dopilnował sekretu i już dziś poznaliśmy prawdę.
Od kilku tygodni internauci prześcigają się w domysłach na temat tego, kogo stacja obsadziła w roli Agenta. Przez większość programu fani byli pewni, że głównym bohaterem jest Dominika Tajner-Wiśniewska. Gdy żona lidera Ich Troje pożegnała się z show, zdezorientowani widzowie zaczęli wskazywać na Joannę Jabłczyńską. Niestety, ku ich zaskoczeniu, aktorka również odpadła z programu tuż przed finałem. Kto zatem jest Agentem? Najnowszy, i jak dotąd najbardziej wiarygodny trop, mówi, że jest nim... Hubert Urbański. Dlaczego?
Przypomnijmy, że prezenter wielokrotnie przekonywał pozostałych uczestników, że jego paraliżujący lęk wysokości nie pozwala mu na wykonywanie zadań. Słowa potwierdzały później to, co widzowie widzieli na ekranie. Za każdym razem, gdy prezenter musiał skoczyć z wysokości, odmawiał, zasłaniając się właśnie strachem przed wysokością. Co ciekawe, zawodnicy wybaczali mu jego niedyspozycję, wierząc, że dziennikarz nie chce zaszkodzić grupie.
Niewiele osób wiedziało jednak, że wielką pasją Urbańskiego są... skoki spadochronowe. Fakt ten wyszedł na jaw, gdy internauci dotarli do agencji reprezentującej aktora. Czy to możliwe, aby dziennikarz tak dobrze okłamywał rywali w programie? Niewykluczone!
Wystarczy wspomnieć, że jako gospodarz "Milionerów", jak nikt inny, potrafił godzinami trzymać uczestników w niepewności, co wzbudzało zarówno stres u graczy w studio jak i ekscytację u widzów zasiadających przed telewizorami. Umie manipulować ludzkimi emocjami i dyskretnie wprowadzać zamieszanie. Nie wszyscy również pamiętają, że Urbański jest absolwentem Państwowej Wyższej Szkoły Aktorskiej w Warszawie, co oznacza, że potrafi po mistrzowsku wcielić się w każdą rolę.
Za zwycięstwem prezentera przemawia również kolejny fakt. Wygrana w reality-show TVN otworzyłaby przed nim nowe możliwości. Niewykluczone przecież, że władze stacji znów zobaczą w nim łakomy kąsek i ponownie zaproponują mu poprowadzenie sprawdzonego formatu - tak, jak to miało miejsce kilka lat temu, gdy posiadał status najjaśniejszej gwiazdy TVN.
Spodziewaliście się tego?