Naczelny propagandysta Rosji Władimir Sołowjow codziennie na antenie kanału Rossija 1 zagrzewa do wojny, namawiając młodych do pójścia na front. Tymczasem jego syn, w wieku poborowym, cieszy się wystawnym życiem w Londynie i Moskwie, nie mając najmniejszego zamiaru jechać na wojnę.