Są takie historie, których nie powinno się odkurzać. Jest nią właśnie "Rebeka". Minęły 82 lata od wydania powieści Daphne Du Mourier. Mniej więcej tyle samo od filmowej adaptacji Hitchcocka. Jest 2020 r., a my nie potrzebujemy kolejnej mdłej historyjki o dziewczynie, która dalej nie doczekała się imienia.