Trwa ładowanie...

Katarzyna Pakosińska zostawiła kabaret u szczytu sławy. Poszło na noże

Katarzyna Pakosińska była podporą Kabaretu Moralnego Niepokoju przez 15 lat. Kiedy została mamą, coraz trudniej było jej godzić życie sceniczne z domowym. W grupie dochodziło do kłótni, w końcu artystka wybrała rodzinę. "To był ostatni moment" - powiedziała.

Katarzyna Pakosińska i Robert Górski podczas występu Kabaretu Moralnego NiepokojuKatarzyna Pakosińska i Robert Górski podczas występu Kabaretu Moralnego NiepokojuŹródło: AKPA
d3l4sbe
d3l4sbe

Znakiem firmowym Katarzyny Pakosińskiej w Kabarecie Moralnego Niepokoju był jej donośny i zaraźliwy śmiech. Do grupy weszła jeszcze na uniwerku, na którym, razem z Robertem Górskim, studiowała polonistykę. Trafiła tam po nieudanym egzaminie do szkoły teatralnej.

"Wrażliwość jest, ale nie ma twardej d...y" - usłyszała od komisji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nowe twarze TVP

15 lat w pigułce

Na Uniwersytecie Warszawskim Katarzyna Pakosińska studiowała i jednocześnie dorabiała sobie jako woźna.

d3l4sbe

- Na szmacie w dziekanacie - określiła barwnie swoją fuchę w "Gwiazdach Sołtysika".

Kabaret Moralnego Niepokoju przetrwał studia i po obronie prac dyplomowych polonistów stał się przedsięwzięciem na pełny etat. Pakosińska traktowała kompanów jak braci, których prywtanie nie miała. Niesnanski zaczęły się pojawiać po tym, jak urodziła córkę i została samotną mamą. Wyjazdy w trasę stawały się dla niej coraz bardziej problematyczne.

- Kłótnie były. [...] Nie za bardzo liczyło się moje zdanie, że np. nie mogę grać tego dnia - wspominała obecna prowadząca "Pytanie na śniadanie".

Katarzyna Pakosińska opuściła kabaret w 2011 r.

d3l4sbe

- To była dosyć gwałtowna historia, ja to do tej pory wspominam jako odcięcie od tlenu. [...] Dwa ostrza noża się spotkały i ani jedno, ani drugie nie odpuściło. Gdyby jakiś mediator się zdarzył, to myślę, że to by trwało do dzisiaj, bo jako "Siłaczka" bym dźwignęła - mówiła w wywiadzie.

Coś za coś

Mimo wszystko prezenterka nie żałuje swojej decyzji.

- To był dobry moment, bo mogłam stworzyć dom. To był ostatni moment, bo Maja nie była jeszcze nastolatką i jako mama mogłam jeszcze coś polepić z tej plasteliny, tę osobowość młodej kobiety - wyznała Katarzyna Pakosińska.

d3l4sbe

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozkładamy na czynniki pierwsze fenomen "Reniferka", przyglądamy się skandalom z drugiej odsłony "Konfliktu" i zachwycamy się zaskakującą fabułą "Sympatyka". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3l4sbe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3l4sbe