Zdzisław Wardejn
Dopiero dwa miesiące później aktor znów został wpisany do ewidencji. Wtedy bowiem unieważniono mój akt zgonu. Można powiedzieć, że przez dwa miesiące nie żyłem - powiedział.
Po tamtych wydarzeniach postanowił poszukać własnej drogi. Wymarzył sobie aktorstwo. Dzięki tej profesji poznał zresztą pierwszą żonę Irenę Grzonkę.