Pamiętamy o Waldemarze Milewiczu
Śmierć Waldemara Milewicza stała się swoistą cezurą w polskich mediach. Wyznacza bowiem moment, kiedy prasa zrobiła wielki krok ku całkowitej tabloidyzacji.
Zdjęcie nieżyjącego już Milewicza opublikowały dzienniki szukające taniej sensacji. Bez wątpienia był to krok ku całkowitemu upadkowi zasad rzetelności dziennikarskiej. Wiele miejsca poświęcono temu w opiniotwórczych mediach, gdyż decyzja wydawcy pozwalająca na publikację tego rodzaju zdjęć świadczy o braku szacunku nie tylko dla rodziny zmarłego, ale przede wszystkim dla niego samego.
Waldemar Milewicz był dziennikarzem wybitnym. Zdawał sobie sprawę z ryzyka, jakie niesie praca korespondenta wojennego, ale wykonując ją, dawał z siebie wszystko.
Chciał docierać do źródła informacji, być w centrum wydarzeń, tak aby jego relacje były jak najbardziej wiarygodne i odzwierciedlały rzeczywisty obraz sytuacji.