Poważny wypadek Oli
Przegrana Sędzickiej jest niczym w porównaniu z tym, co spotkało Olę Żuraw. Uczestniczka przeżyła prawdziwe chwile grozy, choć początkowo nic tego nie zapowiadało. Tak jak wszyscy próbowała okiełznać trudną sztukę flyboardu. Gdy w końcu udało jej się unieść kilka metrów, straciła równowagę i z impetem runęła do wody. Huk wpadającej do jeziora dziewczyny był na tyle donośny, że koledzy czekający na brzegu - zamarli z przerażenia. Ola została natychmiast przetransportowana na pomost. Kiedy przestraszona modelka nie była w stanie się ruszyć, wezwano karetkę.
- Myślałam, że złamał mi się kręgosłup. Odezwała się moja stara kontuzja. Miałam wypadek, jak jeździłam na snowboardzie w Czechach. Wstrząśnienie mózgu i liczne urazy kręgosłupa. Teraz na szczęście miałam tylko uraz mięśniowy. Mega się potłukłam - powiedziała Żuraw.
Gdy dramatycznie wyglądająca sytuacja została opanowana, Michał Piróg ogłosił zwycięzcę pierwszego zadania. Tym razem główna nagroda powędrowała w ręce Michała Baryzy, który podczas sesji zyskał miano "polskiego Davida Hasselhoffa".
Drugie zadanie, które polegało na nagraniu reklamy perfum w towarzystwie dopiero co poznanego modela, nieoczekiwanie wygrała Ola.
- Już mi głupio, że tak wszystko wygrywam. Niedługo nikt mnie nie będzie lubił - stwierdziła, robiąc aluzję do zachowania Marty, która znów musiała przełknąć gorycz porażki.