"Traumatyczne przeżycia" Tyszki i Wolińskiego
Zbulwersowani panowie trafiają do warszawskiego zoo. Dostają specjalne kombinezony, gumiaki oraz łopaty i zostają wysłani w teren. Pierwsze zdanie - wyczyścić pomieszczenia dla słoni. Wiadomo z czego.
Woliński i Tyszka kręcą nosami, oburzają się, spryskują swoje kombinezony perfumami, ale muszą wykonać arcytrudne zadanie. Kiedy jest po wszystkim, przeżywają je tak, jakby na bosaka weszli na Mount Everest.