Pizza nie zdała egzaminu
Na początek Magda Gessler zamówiła kawałki pizzy, które leżały w lokalu od czterech godzin i zaczynały wysychać. Kelnerka i kucharz zgodnie stwierdzili, że pizza owszem, jest smaczna, ale tylko rano - po wyciągnięciu z pieca. Aby jednak spróbować czegoś, co się nie zestarzało, gwiazda zdecydowała się na kilka makaronów: Ricatoni Amatriciano i Prosciutto Crudo e Mozzarella. W tym czasie, na stole pojawiła się pizza. Chciałoby się powiedzieć: niestety.
- To jest kompletnie bez smaku. Przegięcie jest totalne. Na kawałku, na którym powinna być kiełbasa i pieczarki, nie ma ani jednego, ani drugiego. Ciasto jest mega grube. Ten sos pomidorowy jest strasznie wodnisty - krytykowała ekspertka.