Cieszyła się powodzeniem wśród kobiet
W 1971 r. Urszula Sipińska wyszła za mąż, już naprawdę, za jazzmana i dziennikarza Janusza Hojana. Mówiło się, że ukochany nie jest jej wierny.
"To był nieudany mąż. Ja w tym małżeństwie też byłam nieudana. Bo to nie było udane małżeństwo. Przytulisz się do bałwana, to ci w rękach sama woda zostanie" - wyznała w książkowych wspomnieniach.
Urszula Sipińska cieszyła się także powodzeniem wśród kobiet. Zafascynowała się nią pewna szwajcarska milionerka o imieniu Emma.
"Była lesbijką. Przeżyła wielką tragedię. Po 15 latach szczęśliwego związku została zdradzona. Niewiele wówczas wiedziałam o tego typu związkach, więc nawet nie umiałam współczuć. A potem, gdy poznała mnie i zaproponowała, żebym z nią została, a wszystko, co jej, będzie także i moje - dość obcesowo odpowiedziałam: 'Już wolę mężczyzn, nawet bez pieniędzy, niż tylko pieniądze bez mężczyzn'. Była zawiedziona, zrozpaczona" - zwierzyła się w autobiografii.