Zofia na ratunek
Prezydenta z opresji ratuje Zofia Romaszewska, jego doradczyni. Jak się okazuje, tylko stara znajoma prezesa jest w stanie wzbudzić w nim respekt. Zapowiada, że przeanalizuują wprowadzone przez PiS poprawki do ustaw i wydadzą opinię. Kiedy? Wszystko zależy od prezydenta....
- Schowałeś się za kobietą. To nędzne - stwierdza niezadowolony prezes.
- A kto się schował za Beatą? - mruknął pod nosem prezydent.
Prezes jednak nie reaguje na zaczepki i upokorzenia. I tylko żal mu, że Zofia była kiedyś fajną kobietą, a dziś nie umieją się dogadać. Co ciekawe, takie samo zdanie o koledze ma też ona. Na zbyt szybko zakończone spotkanie ma jednak radę. - Na zewnątrz są dziennikarze, to będzie dzwinie wyglądało, jeśli wyjdziecie stąd po kwadransie. Jak po wielkiej awanturze. Dlatego zapraszamy do sali projekcyjnej na film: "Potop" lub "Żołnierze wyklęci". Goście wybierają "Potop", ale nie spodziewają się, jakie ten wybór będzie miał konsekwencje...