Nerwowa sytuacja
Prezydent czuje się stłamszony. Cała pewność siebie uleciała, znów czuje się w mniejszości. Nawet nie ma okazji zapoznać się z podsuniętym mu dokumentem, bo już zmuszają go do podpisania. Nagle rozlega się kobiecy głos "Nie podpisuj". Na zebranych pada blady strach, że to żona prezydenta znów przyszła się awanturować.