Katarzyna Sokołowska: "czort nie baba"
Podczas dotychczasowej współpracy z uczestniczkami minionej edycji, Katarzyna Sokołowska dała się poznać jako wyjątkowo stanowcza i bezkompromisowa osoba, która bardzo profesjonalnie podchodzi do powierzonych jej zadań.
Taki srogi wizerunek nowej jurorki podtrzymuje też Marcin Tyszka, który pisząc o nowej koleżance na Facebooku, nazwał ją m.in. "czortem nie babą" o bardzo silnym charakterze, zaś w Poznaniu zdążył się poskarżyć przed kamerami, że oberwał od koleżanki za pięciominutowe spóźnienie.
Jak jednak zapewnia Katarzyna Sokołowska, nie taki diabeł straszny, jak go malują.