Ta krytyka bardzo ją zabolała
- Ja się tego człowieka panicznie boję! - przyznała Magda Perszkę na widok jurora. I słusznie, bo tym razem Amaro nie przyszedł kucharzom z odsieczą. Zwłaszcza ją dotknęła miażdżąca krytyka z ust kulinarnej wyroczni. Restaurator nie zostawił na Magdzie suchej nitki. Jej mazurskie fraszynki podsumował krótko.
- Breja! Masz immunitet? Starasz się coś zawalczyć? Będę musiał zmienić po raz kolejny w tym programie reguły gry i możesz ten immunitet wywalić do kosza! - zagroził.
Magda była zdruzgotana, nie wytrzymała napięcia i zapłakana schowała się za blatem. Do skulonej uczestniczki natychmiast podbiegł Grzegorz Łapanowski.
- Zabierz mnie, bo wam zjadę na sali - powiedziała do niego. Kobieta nie kryła zdenerwowania. W końcu prowadzący wyprowadził ją z sali.