Miejsce 16. ''Doktor House''
„Dr House” istnieje tylko dzięki postaci głównego bohatera. Gdyby nie on, byłby to kolejny przewidywalny serial medyczny, w którym genialni, zaangażowani w swoją pracę lekarze, ratują biednych pacjentów. Na szczęście w „House’ie” występuje Gregory House – najbardziej cyniczny lekarz na świecie i największa telewizyjna gwiazda ostatnich lat.
Grany przez genialnego Hugh Lauriego bohater to najprawdopodobniej najlepiej napisana postać w historii telewizji. Cyniczny i złośliwy geniusz uzależniony od leków i snów o własnej wielkości. Dowcipny tyran, który wciąż kpi z ludzi i nikt nie miałby powodu, by go lubić, gdyby nie fakt, że jednocześnie leczy najtrudniejsze przypadki na świecie. Laurie gra House’a, jakby urodził się do tej roli – bezczelnie i na luzie, do tego stopnia utożsamiając się z postacią, że wielu fanów wciąż nie wierzy, iż w prawdziwym życiu to bardzo otwarty i sympatyczny człowiek.
Dzięki głównemu bohaterowi serialowi udało się uciec od schematu. To już nie jest serial medyczny, przecież pacjenci są tylko wymówką, by pokazać nam kolejne wybryki House’a. Zresztą on sam nie jest też zwykłym lekarzem. Bliżej mu do detektywa, medycznego Sherlocka Holmesa, dla którego każdy przypadek jest wyzwaniem intelektualnym, a nie emocjonalnym.