Ludzie wciąż gadają o promocjach
Jeżeli wierzyć polskim serialom, nasze rozmowy toczą się wokół dwóch tematów - zdrowia i promocji. I o ile potrafimy zrozumieć ten pierwszy, o tyle naprawdę trudno nam zaakceptować drugi.
Wyśmiewanie nieporadnego lokowania produktów to jedno z ulubionych hobby krytyków piszących o serialach. Ale trzeba przyznać, że decydenci pracujący w stacjach telewizyjnych, dają nam bardzo dużo powodów do śmiechu. Prym wiodą tu przede wszystkim dwie produkcje - "Klan" i "Na Wspólnej". Ich bohaterowie potrafią przez długie minuty rozmawiać o najnowszej ofercie teleoperatora (ani słowa o gwiazdkach i drobnym druku), świetnych warunkach przyznawania kredytu (aczkolwiek bez wspominania 30 lat potrzebnych na spłatę) czy atrakcyjnym nowym ubezpieczeniu. Jakby dyskutowanie na temat rozsądnego wydawania pieniędzy naprawdę zajmowało nam kilka godzin dziennie.
Nie byłoby to jednak tak uciążliwe (wszak, amerykańskie filmy robią to od dawna), gdyby nie beznadziejne wykonanie. Lokowanie produktu pojawia się zazwyczaj w specjalnie wydzielonej scenie, aktorzy wygłaszają wtedy same peany, a logo wciskane jest przed kamerę, nawet jeżeli przeczy to zdrowemu rozsądkowi i zasadom poprawnego kadrowania.