Skromność to jego drugie imię
Komentator opowiedział również, gdy podczas jednej z imprez sportowych do Adama Małysza zadzwonił Aleksander Kwaśniewski.
- Zadzwonił Kwaśniewski do Adama, ja odebrałem i słyszę: "panie Adamie, Kwaśniewski mówi". Szybko daję Małysza do telefonu. Słyszę dalej: "tylko ja jestem z żoną w Szwajcarii, halo, Kwaśniewski mówi, chciałem pogratulować, coś przerywa, Kwaśniewski mówi". Rozbawiony Adam oddał telefon, podziękował i mówi do mnie: "Ale ty sobie lubisz ze mnie jaja robić!"- śmiał się.
Trzeba przyznać, że cała rozmowa Wojewódzkiego z gościem przebiegła w miłej i spokojnej atmosferze. Zimoch prezentował zupełnie inny poziom dyskusji niż ostatnio zaproszone gwiazdy do programu Kuby np. Luxuria Astaroth czy Agnieszka Chylińska. Choć Zimoch szaleje, gdy zakłada słuchawki i dostaje do ręki mikrofon, to w studiu wyznał, że czuje się skrępowany i zestresowany.
- Nie słucham swoich relacji, nie lubię. Zawsze mi mówiono: "nie słuchaj tego po zakończonej pracy, odczekaj chwilę". Trzeba nabrać dystansu. Czasem się wstydzę- przyznał na koniec skromnie.
Po chwili przerwy przyszedł czas na kolejnych gości.